Beautifly B-Looky PRO - soniczny masażer pod oczy
Współpraca barterowa z Beautifly
W tym roku kończę 36 lat, więc pielęgnacja okolic oczu to u mnie podstawa. Nie byłabym sobą, gdybym nie skusiła się na testy urządzenia marki Beautifly o nazwie B-Looky PRO. Jest to soniczny masażer pod oczy, który pojawił się w asortymencie marki całkiem niedawno. Jak się sprawdza i co o nim myślę?
Zanim przejdę do opowieści o samym urządzeniu, na wstępie chcę opowiedzieć Wam o problemach, z którymi się zmagam. Odkąd pamiętam, moja skóra pod oczami była bardzo cienka i przejrzysta, przez co z daleka widoczne są naczynka i cienie. Nie wygląda to ładnie i zawsze się z tym kryję. W badaniach nie pojawiło się nic niepokojącego i jak to powiedział mi mój lekarz "taka pani uroda". Z czasem nauczyłam się z tym żyć i nie zwracać na to uwagi, ale odkąd zostałam mamą, to doszło niewyspanie i zmęczenie, przez co okolice oczu zaczęły wyglądać jeszcze gorzej. Oczywiście, nie muszę wspominać o wieku, więc dochodzą pierwsze zmarszczki. Od dłuższego czasu stosuję kosmetyki przeznaczone do okolic oczu, dodatkowo wspomagam się chłodnymi maseczkami czy płatkami pod oczy, staram się wysypiać i nie stosować produktów, które dodatkowo obciążają. Staram się przykładać do pielęgnacji twarzy i nawet miałam okazję stosować urządzenie z mikroprądami, które trochę mi pomogło, ale kiedy widzę, że pojawiają się nowości z tej dziedziny, to z przyjemnością po nie sięgam. Tak! Jestem typową gadżeciarą i uwielbiam stosować takie urządzenia do pielęgnacji ciała, włosów czy twarzy.
Jak możecie się domyślić, moja radość nie miała końca, kiedy to urządzenie Beautifly B-Looky PRO pojawiło się w moim domu. Jak widzicie na zdjęciu głównym, przyjechało zapakowane w solidny, markowy kartonik z okienkiem, przez które możemy zobaczyć jak wygląda. Wewnątrz znalazłam również kabel zasilający USB oraz instrukcję obsługi w języku polskim. Urządzenie jest niewielkich rozmiarów i zachęca do rozpoczęcia testowania.
Czym jest Beautifly B-Looky PRO?
Beautifly B-Looky PRO to silnie działające urządzenie anti-aging przeznaczone do pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu. Urządzenie posiada czerwone światło fotonowe (o długości fali 650 nm), które dociera aż do skóry właściwej. Dzięki temu aktywuje tworzenie się kolagenu, pomaga też złagodzić zmęczone i opuchnięte oczy, oraz zredukować obrzęki i cienie pod oczami.
Dzięki zastosowaniu fal radiowych RF skóra jest podgrzewana, co pobudza ją do produkcji kolagenu, a masaż urządzeniem stymuluje skórę wokół oraz wygładza ją i ujędrnia. Fale radiowe zastosowane w urządzeniu posiadają częstotliwość 400 KHz co daje nam silne działanie liftingujące. Wbudowane wibracje o wysokiej częstotliwości 12 000 RPM (obrotów na minutę) razem z czerwonym światłem fotonowym świetnie wygładzają i pielęgnują delikatne okolice oczu. Co ważne, głowica urządzenia jest antyalergiczna, więc urządzenie mogą stosować osoby bez względu na to, jaki typ cery posiadają. Łatwo też dotrzeć nią do każdego obszaru oczu.
Beautifly B-Looky PRO posiada 4 tryby pracy i trzy stopnie intensywności:
- RF + czerwone światło + masaż wibracyjny
- RF + czerwone światło
- RF + masaż wibracyjny
- Częstotliwość radiowa RF
Przeciwwskazania do stosowania urządzenia oczywiście istnieją. A są to między innymi ciąża, karmienie piersią, choroby zakaźne, choroby serca, nadmierne oparzenie słoneczne, gorączka, nowotwór złośliwy, rozrusznik serca i inne. Wszystkie informacje o urządzeniu oraz przeciwwskazania znajdziecie na stronie producenta.
B-Looky PRO uruchamia i używa się bardzo intuicyjnie. Posiada dwa przyciski - jeden do włączania i wyłączania, a drugi do ustawienia poziomu intensywności. Guzikiem, którym uruchamiamy urządzenie, zmieniamy też tryby pracy, o których wspomniałam wyżej. Na wyświetlaczu będziecie widzieli, który z nich jest włączony, oraz jaki ma poziom mocy. Dodatkowo znajdziecie na nim również stan naładowania baterii.
Ładowanie odbywa się za pomocą dołączonego do zestawu kabla zasilającego micro USB, który można podłączyć do komputera czy innego gniazda. Osobiście posiadam w domu przedłużacz z wejściami USB, więc właśnie w ten sposób ładuję moje B-Looky PRO. Wejście do ładowarki znajduje się na spodzie urządzenia.
Jak widać na załączonych zdjęciach Beautifly B-Looky PRO jest niewielkich rozmiarów, dobrze leży w dłoni i prezentuje się naprawdę bardzo elegancko. Nie zajmuje wiele miejsca, więc z pewnością znajdziecie dla niego idealne położenie przy swojej toaletce.
Moje wrażenia w trakcie testów B-Looky PRO.
Pamiętajcie, że to, co tutaj napiszę, to wyłącznie moja opinia, która nie jest pisana na potrzeby promocji urządzenia. U każdego z Was B-Looky PRO może sprawdzić się inaczej, mogą pojawić się mniej widoczne efekty, albo zauważycie więcej niż ja.
Na początku muszę pozachwycać się samym wyglądem urządzenia. Moim zdaniem jest piękne i bardzo stylowe. W ogóle marka bardzo dba o design swoich produktów co bardzo doceniam i wiem, że sprawia to, iż są bardziej atrakcyjne. Widać, że materiały użyte do ich wykonania są wysokiej jakości, nie niszczą się i długo cieszą zarówno oko jak i skórę użytkownika. B-Looky PRO stosuje się bardzo intuicyjnie, a masaż w jego wykonaniu to czysta przyjemność. Do niedawna krem pod oczy nakładałam palcami, nie skupiając się zbytnio na masowaniu tych delikatnych okolic. Odkąd B-Looky PRO pojawił się w moim domu, wszystko jest inne. Nakładanie serum czy ulubionego kremu to czysta przyjemność, wspomagana delikatnym masażem i czerwonym światłem fotonowym.
Na początku nie widziałam zbyt wielu efektów, oprócz tego, że kosmetyki lepiej się wchłaniały i miały okazję działać. Po dwóch, trzech tygodniach zauważyłam, że cienie pod oczami, o których wspomniałam Wam na początku tego wpisu są mniej widoczne. Tak jakby to, co jest pod skórą ogasło i zmieniło swoją strukturę. Widocznie poprawiła się też sprężystość skóry pod oczami, nie jest tak wiotka jak przedtem, w efekcie czego prezentuje się o wiele lepiej. Od kilku dni nie muszę maniakalnie sięgać po korektor, który w mojej kosmetyczce był obowiązkowy, bo przestałam się malować. Zaakceptowałam w pełni swój wygląd, ale tylko dlatego, że zdecydowanie się poprawił.
Gdybym przeczytała w Internecie, że takie malutkie urządzenie potrafi zdziałać tak dużo, to pewnie bym nie uwierzyła. Jednak należę do osób, które nie wydają opinii, zanim sami nie sprawdzą. Mnie efekty przekonują i wiem, że jeśli zdecydujecie się na wypróbowanie B-Looky PRO to będziecie zadowoleni. Urządzenie samo się obroni i pokochacie ten gadżet tak samo jak ja. Warto wspomnieć, że marka oferuje gwarancję zwrotu w ciągu 14 dni bez podawania przyczyny, a urządzenia zamówione na stronie producenta są objęte 3-letnią gwarancją.
Dziękuję marce Beautifly za zaufanie i możliwość przetestowania tego małego cuda. To było dla mnie bardzo przyjemne doświadczenie i nawiązała się między nami przyjaźń do grobowej deski 😃😃. Recenzje innych urządzeń tej marki na moim blogu znajdziecie tutaj.
Znacie już urządzenia tej marki? Jak się u Was sprawdzają? Stosujecie gadżety beauty?
o zdecydowanie to coś dla mnie ! lubię tego typu urządzenia !
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć jakie przeciwwskazania obowiązują w przypadku stosowania akurat tego urządzenia.
OdpowiedzUsuńKolejne urządzenie, które widzę pierwszy raz na oczy. Na pewno dla fanki gadżetów związanych z urodą to super sprawa.
OdpowiedzUsuńWidziałam już to urządzenie u Ciebie na IG. Musze przyznać że mnie bardzo zainteresowało. Też jestem w tym wieku i widzę jak moja cera się ostatnio mocno zmienia.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu twojej recenzji stwierdzam, że jest to gadżet, którego bardzo potrzebuję. Bedę musiała koniecznie go sobie zamówić.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie słyszałam wcześniej o takim sprzęcie, a że jestem fanką gadżetów, już nabrałam ochoty na niego.
OdpowiedzUsuńkolejne świetne urządzenie na które mam wielką ochotę, już wiem o co poproszę męża na urodziny :-)
OdpowiedzUsuńNie, u mnie takie gadżety po prostu nie przechodzą, więc ich nie kupuję ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie potrzebuje takich urządzeń, więc sobie daruję kupno
OdpowiedzUsuń