VIANEK Łagodzący krem do twarzy BB SPF 15 z ekstraktem z jeżówki - opinia po testach
W sierpniowym pudełku Pure Beauty Enjoy The Sunshine znalazłam łagodzący krem BB marki Vianek. Ucieszyła mnie jego obecność, bo poprzedni krem tego typu właśnie mi się kończył, a nie zdążyłam kupić kolejnego. Od razu wzięłam się za testy i dziś wracam do Was z moją opinią na jego temat.
Marka Vianek jest mi doskonale znana od lat i mam od nich kilku ulubieńców, o których pisałam na blogu. Kremu BB nie znałam wcześniej, więc z ogromną ciekawością zabrałam się za stosowanie i bacznie obserwowałam to, jak sprawuje się na mojej skórze. Ten konkretny krem, przeznaczony jest do cery podrażnionej, a ja takiej nie mam, jednak nie było to żadną przeszkodą, aby po niego sięgać każdego dnia.
Zanim jednak opowiem o swoich wrażeniach, to zostawiam Wam opis ze strony producenta, abyście mogli dowiedzieć się co nieco o tym gagatku.
Lekki, wielofunkcyjny krem do pielęgnacji na dzień, zawierający tylko filtry fizyczne (tlenek cynku i dwutlenek tytanu), chroni skórę wrażliwą i podrażnioną przed szkodliwym działaniem promieni UV. Naturalne pigmenty ujednolicają koloryt, korygują drobne niedoskonałości i rozświetlają cerę. Dzięki zawartości składników nawilżających (m.in. ekstrakt z jeżówki purpurowej) i łagodzących (alantoina), krem może być aplikowany samodzielnie lub stanowić świetną bazę pod inne kosmetyki kolorowe.
Krem przyjechał do mnie zapakowany w kartonik z przepięknymi kwiatowymi zdobieniami, które są bardzo charakterystyczne dla marki Vianek. Wewnątrz znalazła się buteleczka z tworzywa. Aby wydobyć z wnętrza krem, należy nacisnąć dozownik, przez który wydobywa się to, co najważniejsze. Lubię takie rozwiązania, ponieważ są higieniczne i ułatwiają wydobycie potrzebnej ilości kosmetyku, bez zbędnego marnowania. Jeśli chodzi o mnie, to przyciśnięcie aplikatora na maksa sprawia, że z wnętrza wyciska się więcej kremu, niż potrzebuję, dlatego też wciskam go do połowy, aby nic się nie zmarnowało.
Konsystencja jest dość gęsta i przyznam, że przy pierwszym użyciu nieco się jej obawiałam, bo wyglądała na tłustą. Zbyt duża ilość kremu sprawi, że na twarzy zrobi się maska, więc należy zwrócić uwagę ile kosmetyku nam wystarczy, aby rozprowadzić go po twarzy nie tworząc smug czy zbyt grubej warstwy, co pokazałam na przykładzie mojej dłoni, gdzie jest go stanowczo za dużo. Przy nałożeniu małej ilości od razu zauważycie czemu krem nazywa się lekki.
Kiedy nałożymy na skórę odpowiednią ilość, to prezentuje się to o wiele lepiej. Krem doskonale się rozprowadza i szybko wchłania. Koloryt cudownie się wyrównuje, a skóra wygładza. Kosmetyk tak jakby zakleja zmarszczki i tworzy równomierną warstwę na skórze, która jest gładka i ładnie się prezentuje. Dodatkowo krem BB Vianek świetnie nawilża skórę i sprawia, że jest miękka w dotyku.
Odkąd ten kosmetyk pojawił się w moim domu, stał się nieodłącznym elementem mojej pielęgnacji. Latem, zupełnie się nie maluję, wystarczy, że pociągnę rzęsy tuszem, a na skórę nałożę jakiś krem z filtrem i jestem gotowa do wyjścia. Vianek stał się tym, po który sięgam z przyjemnością, bo sprawia, że wyglądam na młodszą i bardziej wypoczętą. W opisie widzę, że są dwa odcienie tego kremu - ja mam raczej jasny i w momencie kiedy zbyt mocno opaliła mi się twarz, jest dla mnie trochę za jasny, ale na jesień i zimę będzie idealny.
Na zdjęciu poniżej widać, jak wyrównuje strukturę skóry i wypełnia zmarszczki, o czym pisałam wyżej.
Jedyna rzecz, którą zmieniłabym w tym kremie to zapach. Jest taki ziołowy, nie wiem nawet, co konkretnie tutaj czuję, ale nie do końca odpowiada to moim gustom, więc mogę to zaliczyć jako minus, chociaż wiem, że nie każdy odczuje go tak, jak ja.
Cieszę się, że znalazłam go w pudełku Pure Beauty i mam nadzieję, że takie perełki będą pojawiać się w kolejnych pudełkach.
A Wy, znacie już krem BB Vianek? Jak się u Was sprawdza?
___________________________________________________
Dziś jeszcze chcę wspomnieć o pewnym miejscu w sieci, w którym możecie zamówić cudowne naklejki na ścianę do pokoju dziecięcego. Na stronie https://eudajmonia.eu/ znajdziecie naklejki pełne minimalizmu w zachwycających wydaniach i wysoką jakość. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak pięknym wzornictwem i ogromnym wyborem naklejek, które w błyskawicznym czasie odmienią wnętrze pokoju Twojego dziecka. Patrząc na nie żałuję, że moja córka nie ma swojego pokoju, w którym mogłabym przykleić takie cuda. Sami zobaczcie!
Mnie akurat ziołowy zapach by nie przeszkadzał, czasem nawet specjalnie kupuję takie kosmetyki, jakbym bliżej natury była. :)
OdpowiedzUsuńVianek ma genialne kosmetyki do włosów tych do skóry mailami okazji się głębiej przyjrzeć
OdpowiedzUsuńDyedblonde
To bardzo ważne by zwracać uwagę na nałożenie odpowiedniej ilości kremu.
OdpowiedzUsuńMnie też by konsystencja zdziwiła, ale ogólnie produkt wydaje się warty uwagi.
OdpowiedzUsuńZnam ten krem i muszę przyznać, że jest to jeden z lepszych kremów BB jakie miałam okazje poznac.
OdpowiedzUsuńZnam ten krem i mam go od niedawna, jednak jeszcze go nie stosowałam. Chyba go jednak wypróbuję niebawem
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na co dzień ten zapach mnie nie przytłoczy. Bo wydaje mi się ok.
OdpowiedzUsuńMiałam próbki tego kremu, ale jakoś mnie nie zachwycił i nie zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego kosmetyku. Muszę przyznać, że mam go w swoich zapasach, ale jeszcze nie używałam. Jak zacznę, to dam znać czy jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuń