PURE BEAUTY | Cotton Clouds - unboxing najnowszego pudełka
Mamy listopad, więc czas i pora odkryć przed Wami zawartość najnowszej edycji pudełka Pure Beauty. Tym razem edycja nazywa się Cotton Clouds i kryje w sobie więcej perełek niż mogłam się spodziewać. Jeśli jesteście ciekawi, cóż takiego znajduje się w środku, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Kiedy zobaczyłam w Internecie grafikę najnowszej edycji wiedziałam, że pudełko będzie kryło w sobie coś wyjątkowego. Pure Beauty zawsze mnie zaskakuje, ale dawno nie było tak wspaniałej edycji i na wstępie muszę przyznać, że każdy produkt będę używać, co mnie niezmiernie cieszy. Znalazły się tutaj marki, które znam i lubię, ale też takie, z którymi wcześniej nie miałam do czynienia, więc zapowiadają się ciekawe i obiecujące testy, o których za jakiś czas z pewnością opowiem Wam na moim blogu w oddzielnych wpisach.
Co znalazło się w pudełku Pure Beauty Box Cotton Clouds?
Przenieś wszystkie kolory październikowego nieba do swojej łazienki. Odkryj z nami spowite kolorami horyzonty swojej pielęgnacji i makijażu, zatrzymaj najpiękniejsze barwy jesieni wraz z pudełkiem COTTON CLOUDS. Od przyjemności, przez błogość we wszystkich najpiękniejszych odcieniach świata. Tej jesieni stawiamy na radość!
Tak właśnie tę edycję opisuje sama marka. A jak to wygląda w środku? Sami zobaczcie!
FEEDSKIN Skin Color Defect - Serum na przebarwienia
Redukuje i rozjaśnia przebarwienia oraz wspomaga ochronę przed ich powstawaniem. Silnie nawilża, łagodzi, a także zwiększa elastyczność skóry. Poprawia koloryt cery, dodatkowo przyspiesza regenerację i działa antyoksydacyjnie oraz zmniejsza zaczerwienienia i podrażnienia skóry.
Kosmetyki tej marki już wcześniej pojawiały się w pudełkach Pure Beauty, więc miałam okazję się z nią zapoznać. To, co do tej pory stosowałam, sprawdziło się świetnie, więc mam spore oczekiwania co do tego serum. Na razie musi jednak poczekać, bo dostałam coś nowego innej marki i muszę zużyć zanim zabiorę się za ten produkt.
BIELENDA Sweet Lips Odżywczy balsam do ust w sztyfcie
Rozsmakuj się w słodkiej pielęgnacji z miodowym balsamem do ust w sztyfcie SWEET LIPS! Transparentny sztyft #WOW, przyjemność i wygoda stosowania, a do tego cudowny słodki smak i ten zapach, sprawią, że zakochasz się w nim już od pierwszego użycia!
Marki raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Sam produkt jednak jest dla mnie całkowitą nowością. Wcześniej nie spotkałam się z nim ani na żywo, ani nie widziałam go w sieci, więc mocno mnie zaciekawił. Specjalnie nie pokazuję Wam jego wnętrza, bo planuję zrobić o nim osobny post, z którym wrócę już niebawem.
SORAYA Plante - naturalny dopasowujący się podkład
Dopasowuje się do koloru skóry, nadając jej naturalnie piękny wygląd. Zawiera roślinny zapach oraz pielęgnujące składniki z pestek słonecznika i gałązek wilczomleczu. Odpowiedni dla cery wrażliwej. Przyjazny dla vegan.
Osobiście rzadko sięgam po podkłady, bo przyzwyczaiłam się do kremów typu BB lub CC. Ten produkt jednak mocno mnie zaciekawił, bo nie słyszałam o dopasowującym się podkładzie. Odcień 02 nude raczej będzie mi pasował, bo właśnie nudziaki najczęściej kupuję. Czy będzie się sprawdzał i czy będę z niego zadowolona? O tym niebawem na blogu.
HAGI Cykloczuły krem do twarzy Hagi Phases 2
W środku cyklu stosuj krem Phases 2 z kompleksem witamin A, B5, H, E, różą rdzawą, jaśminem, stokrotką i skwalanem. Krem 2 ma działanie odżywiające, wspiera naturalne procesy odnowy skóry i utrzymuje jej dobrostan. Multiwitaminowy kompleks stymuluje regenerację komórkową.
Ponoć kremy z tej serii robią niezłą furorę i przyznam, że mocno mnie zaintrygowały jakiś czas temu. Planowałam nawet zakup całego kompletu, ale muszę najpierw zużyć swoje zapasy. Cieszę się, że nie zdążyłam ich zamówić, bo jeden z nich znalazł się tutaj. Fajnie, że jest na środek cyklu, bo właśnie w nim jestem, więc testy mogę zacząć już dzisiaj. Czuję niezłe podekscytowanie.
STARS FROM THE STARS gwiezdny żel do mycia ciała z drobinkami
Jego nieziemska formuła, mieniąca się milionem gwiazd, przyprawi o zawrót głowy, a sensualny zapach przeniesie Cię w inny wymiar. Zawarte w żelu naturalne składniki delikatnie oczyszczą Twoją skórę, nie powodując podrażnień i wysuszenia. Zawiera rozświetlający kamień księżycowy, regenerujący migdał, odżywczy jaśmin.
W zeszłym roku w kalendarzu adwentowym Pure Beauty znalazłam olejek do ciała z drobinkami tej marki i się w nim zakochałam. Cudowna formuła, piękny zapach i cudowne, malutkie drobinki odbijające światło zrobiły na mnie wrażenie. Ucieszyłam się, że w tym pudełku znalazłam żel pod prysznic i to jeszcze z jaśminem, który uwielbiam, więc strzał w dziesiątkę!
PIERRE RENE Gel eyeliner
Gwarantuje długotrwały makijaż, doskonale podkreśla kształt oczu, dodaje kobiecie elegancji i zmysłowości zarazem. Profesjonalny pędzelek zapewnia wykonanie perfekcyjnej kreski, a innowacyjna żelowa konsystencja ułatwia aplikację.
Eyelinery w każdej postaci to kosmetyk, który obowiązkowo musi być obecny w mojej kosmetyczce, więc z każdego z nich mocno się cieszę. Tutaj trafiłam kolor brązowy, ale to dobrze, bo takiego mi brakowało. Tego konkretnego jeszcze nie miałam i jestem ciekawa jak będzie się u mnie sprawdzać i czy trwałość będzie mi odpowiadała. Sprawdzę go i dam znać :).
L'OREAL Color Riche Shine - szminka do ust
To szminka dla kobiet, które uwielbiają codzienny komfort idący w parze z najnowszymi trendami. Zmysłowe usta, subtelny połysk oraz trwały efekt na pewno przypadną Ci do gustu. Doceń innowacyjną formułę, prostą aplikację oraz wyjątkową trwałość. Postaw na Color Riche Shine i zostań miłośniczką ponadczasowej elegancji!
Będę szczera. Nie lubię, kiedy w pudełkach znajduję szminki do ust. Czemu? Rzadko je używam, a jak już, to kolor musi być idealnie dopasowany, a często trafiam w nich na czerwone, których zupełnie nie używam. Bałam się otworzyć tę szminkę, ale zrobiłam to i wiecie co? Jestem zachwycona, bo znalazłam bezbarwną z delikatnymi brokatowymi drobinkami i będę jej używać!
Pierwszy raz cieszę się z obecności szminki, więc już teraz mocno dziękuję ekipie Pure Beauty za ten kolor!
BODY BOOM Suchy olejek do ciała Anti-Cellulite Pobudzający Ekspert
Stworzony na bazie składników pochodzenia naturalnego i wegańskiej receptury. Pomoże Ci w nierównej walce z cellulitem oraz sprawi, że Twoje ciało będzie wyglądać pięknie i jędrnie. Skutecznie nawilża, wygładza i regeneruje. Ma konsystencję suchego olejku, szybko się wchłania, dobrze rozprowadza, a także pięknie pachnie.
Jak widzę olejek do ciała to mnie wzdryga, bo nie znoszę tłustej skóry na ciele i doprowadza mnie ona do szewskiej pasji. Jeśli mam stosować olejek, to tylko ten suchy. Dlatego też obecność tego kosmetyku mnie ucieszyła i nawet mam za sobą pierwsze użycie. Zapach super, wchłania się szybko, tłustej warstwy brak, a skóra jest miękka i pachnąca. Czego chcieć więcej?
ARTISHOQ Odżywka do włosów - ekspresowa kuracja nawilżająca
Regeneruje, wzmacnia, optymalnie i długotrwale nawilża włosy, nie obciążając ich. Dzięki zawartości niskocząsteczkowego kwasu hialuronowego nawilża również skórę głowy, zmniejszając jej wrażliwość. Ekstrakt z karczocha wygładza strukturę włosów, zmniejsza ich skłonność do plątania się i łamania, przez co łatwiej się rozczesują i układają. Lekka formuła odżywki sprawia, że włosy są miękkie i pełne blasku już po pierwszym użyciu.
Lubię produkty tej marki i poznałam ją dzięki pudełkom Pure Beauty. Szampon do włosów z tej serii mam i planuję zacząć stosować je razem, więc spodziewam się dobrych efektów. Jak będzie? Czas pokaże.
LIRENE rozświetlająca baza pod podkład SPF15 Glow Match!
Twoja pełna blasku baza pod podkład! Piękne rozświetlenie, nawilżenie i codzienna dawka przyjemności dla skóry. Otul się zapachem i bogatą formułą! Ekstrakt z czerwonych owoców zapewni, że Twoja cera będzie nawilżona, zregenerowana i miękka przez cały dzień. SPF 15 ochroni przed działaniem promieni słonecznych zarówno latem, jak i zimą.
Niewiarygodne, ale osobiście zawsze stosuję bazy wyłącznie od Lirene. Mimo że nie maluję się zbyt często, to za każdym razem, kiedy to robię nakładam bazę. Widzę wyraźną różnicę w trwałości takiego makijażu, więc stało się to moim rytuałem. Nie miałam teraz żadnej bazy, więc ta spadła mi jak z nieba.
NUTKA Peeling do mycia twarzy Czarna porzeczka i Białe kwiaty
Zawiera 88,3% składników naturalnych pochodzenia roślinnego. Delikatnie, a jednocześnie dokładnie oczy- szcza. Redukuje niedoskonałości, wygładza i energetyzuje skórę. Doskonały do każdego typu cery, stosuj go w codziennej pielęgnacji – rano i wieczorem.
Tego peelingu jeszcze nie miałam, ale marka jest mi znana. Miałam w domu serię konopną i była całkiem przyjemna. Mam więc spore oczekiwania co do tego peelingu i chętnie go wypróbuję.
CAREO3 Barierowy krem do rąk
Krem z linii SAFE and SOFT to barierowy krem do rąk z olejkiem arganowym, masłem Shea oraz ozonowaną oliwą z oliwek i woskiem pszczelim wspierającymi działanie antybakteryjne. Wyselekcjonowane składniki na- wilżające działają łagodząco i kojąco na przesuszony, spierzchnięty naskórek zniszczony w wyniku częstej dezynfekcji.
Marka jest dla mnie całkowitą nowością i nawet chyba o niej wcześniej nie słyszałam. Kremy do rąk są zawsze przydatne, szczególnie kiedy dłonie są mocno zniszczone. Moje właśnie takie są, od momentu, kiedy zaczęła się pandemia myję je o wiele razy więcej niż wcześniej i włączyłam do codziennej pielęgnacji płyny dezynfekujące, więc skóra woła o pomoc. Chętnie zużyję ten krem.
DEPILCONCEPT - zaproszenie
Zaproszenie na konsultację wstępną oraz zabieg fotodepilacji pach, bikini płytkiego lub wąsika z brodą za jedyne 29 zł.
Osobiście nie mogę korzystać z takich zabiegów, ale wiem, kto się z niego ucieszy, więc to zaproszenie powędruje niedługo w prezencie do wyjątkowej mi koleżanki.
Jak widzicie zawartość tego pudełka jest genialna i niezwykle skompletowana. Jestem pod ogromnym wrażeniem i chyba mogę napisać, że to najlepsza zawartość w tym roku, przynajmniej dla mnie. Jestem z niej bardzo zadowolona i każdy produkt będę stosowała osobiście, bez żadnego oddawania w dobre ręce. Cieszy mnie to ogromnie! Pure Beauty - dziękuję za wspaniałą współpracę.
Jak widzicie, kolejny raz Pure Beauty Box zachwyciło zawartością i aż boję się pomyśleć, co będzie w kolejnym pudełku, którego nie mogę się doczekać. Teraz jednak, czas oczekiwania będą uprzyjemniać mi kosmetyki, które znalazłam w edycji Cotton Clouds.
Jak podoba się Wam ta edycja boxa Pure Beauty?
Gwiezdny żel do mycia ciała z drobinkami na pewno podbije moje serce. Uwielbiam takie kosmetyki!
OdpowiedzUsuńZawartość jest cudowna . Wszystko mi się podoba, a grafika jest tak pozytywnie nastrajająca, że codziennie na nią patrzę 😅
OdpowiedzUsuńAle tu u Ciebie dzisiaj pięknie kolorowo, idealnie do kolorów boxa 😁😍 przy Twoich zdjęciach jesień mi nie straszna 👌😀 sztyft Bielendy jest cudowny. Fantastyczne opakowanie, aż żal wyrzucać. Ja to strasznie drobnostkowa jestem w takich sprawach. Cieszę się, że jest w boxie, bo nim się zaopatrze to rok by minął. Żałuję, że eyeliner nie trafił mi się w czarnym kolorze. Bo jego aplikacja jest totalnie nietuzinkowa. Ale pójdzie w dobre ręce 😍❤️ Szminkę też mam w tym odcieniu. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona, ale kolor jest bardzo fajny, pięknie się mieni. Z artishoq też mam jeszcze nie napoczęty szampon. I również zamierzam go użyć właśnie wraz z odżywką. Mega mi się ta edycja podoba. Wszystko mi pasuje, przełamałam pewne bariery co do stosowania suchych olejków dzięki Bodyboom i w zasadzie Pure Beauty.
OdpowiedzUsuńZawartość imponująca, przyjemnie będzie dopieszczać skórę tymi kosmetykami, już pierwszy z nich, serum na przebarwienia, natychmiast zwrócił moją uwagę.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że każdy kolejny box jest bardziej interesujący. Zawartość tego całkowicie mnie zauroczyła. Jest masa kosmetyków które chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o cykloczułych kremach do pielęgnacji twarzy. Muszę się przyjrzeć tematowi, bo jestem zaintrygowana. I przypomniałaś mi też, że muszę coś do ochrony ust kupić - ten balsam z miodem może być dobry.
OdpowiedzUsuńNajbardziej moją uwagę przyciągnęło to mydełko z drobinkami, ogólnie box prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńNie dziwie ci ię, że jesteś pod wrażeniem, bo zawartość pudełka jest rewelacyjna. Chyba każdy kosmetyk mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńZarówno zawartość jak i grafika pudełeczka mi się bardzo podoba! Chyba jedna z lepszych edycji jakie widziałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to pudełko :)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełko, a dobór kosmetyków jak zawsze ciekawy! Można z tych produktów stworzyć codzienną, pełnowymiarową pielęgnację :)
OdpowiedzUsuń