K. N. Haner "Dyrektor generalny" - recenzja książki

 Współpraca recenzencka / prezent 


K. N. Haner "Dyrektor generalny" - recenzja książki

Od książek K. N. Haner zaczęła się moja przygoda z czytaniem po dłuższej przerwie. Autorka za każdym razem potrafi stworzyć taki klimat, że nie potrafię oderwać się od czytania, więc każda jej nowość pojawia się w mojej biblioteczce. Tak też było w przypadku książki "Dyrektor generalny" o której chcę dzisiaj napisać.


Kasia Nowakowska inaczej K. N. Haner to jedna z autorek, po której książki mogę sięgać w ciemno. Za każdym razem w mig porywa mnie do swojego świata i sprawia, że przepadam. Nie wiem jak ona to robi, ale dzięki niej zapominam o całym świecie i otaczających mnie problemach, a w dzisiejszych czasach po stokroć doceniam takie momenty. Czy "Dyrektor generalny" również sprawił, że udało mi się oderwać od codzienności? O tym za chwilę.
 
Zostawiam Wam opis pochodzący od Wydanictwa Ale! abyście mogli zobaczyć, o czym jest fabuła:

Olivia żyje w związku bez miłości. Z partnerem łączą ją tylko seks i niezdrowy finansowy układ. Kocha swoją pracę i spełnia się jako asystentka wiekowego szefa. Nie jest szczęśliwa, lecz ukrywa to za wyuczonym przez lata uśmiechem.

Harry jest wnukiem szefa Olivii i jego spadkobiercą. Właśnie wrócił z podróży po świecie, by pomóc dziadkowi rozkręcić firmę.

Okazuje się, że na pozór niedostępny i oschły mężczyzna trafia na godną siebie przeciwniczkę. Wskutek niefortunnego spotkania w windzie on ma wobec niej dług wdzięczności, a ona musi dochować tajemnicy.

Jeden wyjazd do Paryża zmienia wszystko.

Pełna seksualnego napięcia i niepożądanych emocji relacja nieomal doprowadza Harry’ego do szaleństwa. Zakazana namiętność ma jednak swoją cenę.

Romans, seks, pieniądze, intrygi – mieszanka wybuchowa!


Brzmi interesująco? Dla mnie owszem. Nie mogłam doczekać się, aż ta książka pojawi się w moich rękach i z ochotą po nią sięgnęłam kiedy tylko ją otrzymałam. A jak moje wrażenia po lekturze?


K. N. Haner "Dyrektor generalny" - recenzja książki

K. N. Haner "Dyrektor generalny" - recenzja książki


Olivia Perry to kobieta, która od pięciu lat jest w związku z Tobias'em, który od pół roku jest bezrobotny. Żyje więc na utrzymaniu naszej głównej bohaterki. Mężczyzna niby szuka pracy, ale często przesiaduje w domu i pije z kumplami. W ich związku dość często pojawiają się kłótnie i zgrzyty, jednak wspólną nić porozumienia znajdują w łóżku. Można powiedzieć, że łączy ich tylko seks, a sama relacja jest toksyczna. Olivia pracuje jako asystentka Alberta Bennett'a, którego bardzo lubi i szanuje. Jest dokładna, ambitna i zawsze przygotowana. 

Pewnego dnia Olivia zacina się w windzie z pewnym eleganckim mężczyzną w garniturze. Okazuje się, że to Harry, który jest wnukiem szefa Olivii i jego spadkobiercą. Dopiero wrócił z podróży po świecie i teraz ma pomóc dziadkowi w firmie. W zaciętej windzie okazuje się, że ma klaustrofobię. Dziewczyna pomaga mu, za co ten jest jej wdzięczny. Czy będzie miał okazję, aby się odwdzięczyć? Czy zmiany szykujące się w firmie przyniosą zmiany na lepsze? Jakie relacje będzie miała kobieta z nowym szefem? Czy Harry okaże się dupkiem, czy może mężczyzną, z którym połączy Olivię coś więcej?


K. N. Haner "Dyrektor generalny" - recenzja książki


Dawno nie czytałam książek z motywem biurowym i przyznam, że chyba tego mi brakowało. Ostatnio coraz rzadziej sięgam po romanse, bo się nimi po prostu przejadłam i szukałam czegoś, co pomoże mi do nich wrócić. Byłam ciekawa, czy w tej pozycji znajdę coś nowego, zaskakującego, co sprawi, że książka zapadnie mi w pamięć. Od razu mogę Wam powiedzieć, że K. N. Haner mnie nie zawiodła i sprawiła, że przepadłam.

Nowy szef Olivii początkowo jest bardzo oschły i nie mogłam go wyczuć. Potrafił mnie wkurzyć i miałam wrażenie, że będzie takim bufonem przez całą książkę, co tylko mnie denerwowało. Do firmy bardzo szybko zaczął wprowadzać własne zasady i rządy, a Olivia szybko stawiała go do piony. Między nimi aż iskrzyło. Kiedy obok siebie pojawiają się dwa silne charaktery, to nie może być lekko. Zawsze pojawiają się spięcia. Z czasem jednak wszystko zaczęło się zmieniać. Mężczyzna zaprosił Olivię na bal charytatywny w Paryżu. Żeby nie było tak kolorowo, to od razu Wam mówię, że właśnie na tym wyjeździe wszystko się zmienia, ale i komplikuje. Co takiego wydarzyło się w Paryżu? Jak wyjazd wpłynie na relację bohaterów? 

Jak wiecie, w książkach Kasi Haner nic nie jest oczywiste. Kiedy wydaje się, że już wszystko wiesz, to autorka zrzuca na Ciebie bombę i jesteś rozwalona na milion części. Tutaj tak właśnie było. Pojawiają się tutaj nieprzewidziane zwroty akcji, które ciągną nas do zakończenia, które rozrywa serce czytelnika i jego wyobraźnię.  Bo jak można przerwać historię w takim momencie? No jak?! Dobrze, że długo nie będziemy musieli czekać na kolejny tom, bo ma on ukazać się już 26 kwietnia, więc mam nadzieję, że jakoś ten czas w nieświadomości dam radę przetrwać. 

Na ten moment historia bardzo mi się podoba i dziękuję autorce jak i wydawnictwu Ale! za możliwość otrzymania egzemplarza do recenzji. Nie mogę doczekać się zakończenia.

Znacie już "Dyrektora generalnego"? Lubicie książki tej autorki?

Komentarze

  1. Nie znam książek tej autorki, ale już sobie zapisałam :) Bo lubię Twoje recenzje i wiem, że książka mi się spodoba :) Ja bardzo rzadko czytam polskich autorów, czas to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji jej czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam, że niebawem będzie kontynuacja tej książki. Na pewno jest na co czekać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę się w końcu skusić na lekturę książek tej autorki, bo ciągle widzę jej pozycję w sieci.

    OdpowiedzUsuń
  5. o proszę ksiązka którą mogłabym sobie śmialo przeczytać, będę ją mieć na oku
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram