Nowość! EL GANSO Sunday Mood & Hey Sunshine - dostępne tylko w Hebe.pl
Współpraca barterowa
Jeśli jesteś czytelnikiem mojego bloga i zaglądasz tu regularnie, to pewnie wiesz, że uwielbiam testować nowe perfumy. Całkiem niedawno, za sprawą Hebe.pl do moich rąk trafiła paczka, w której znalazłam dwa najnowsze zapachy marki EL GANSO. To o nich chcę tu dzisiaj opowiedzieć.
EL GANSO Sunday Mood - męska woda toaletowa
Kategoria: aromatyczno - fougere
Jak widzicie, zapach zamknięty jest w niebieskiej buteleczce z ciekawym korkiem. Jestem zaskoczona wyglądem jak i samym zapachem, który jest umieszczony w tym flakonie. Perfumy są niesamowicie świeże, elektryzujące i zapadające w pamięć. Jak raz je powąchasz, to nie ma możliwości, aby zapomnieć o tym aromacie. Coś pięknego. Moim zdaniem jest to kwintesencja męskości zamknięta w małej buteleczce. Ten zapach odzwierciedla moje wyobrażenia o idealnym mężczyźnie - właśnie tak powinien według mnie pachnieć i przyciągać kobiety do siebie.
Według mnie El Ganso Sunday Mood, to perfumy, które idealnie sprawdzą się na co dzień jak i większe wyjścia. Z pewnością spodobają się młodszym mężczyznom, aktywnym, lubiącym sport i dobrą energię. Zapach jest świeży, bardzo oryginalny i sprawiający, że chce się go mieć blisko siebie, przez cały dzień.
Mój mąż na szczęście ma bardzo podobny gust do mojego, jeśli chodzi o perfumy męskie jak i damskie. Dzięki temu, bez problemu używa zapachów, które bardzo mi się podobają i sprawiają, że co chwila chcę go mieć blisko siebie. El Ganso Sunday Mood są bardzo aromatyczne, dzięki czemu wydajne i trwałe. Niewielka ilość wystarczy, aby czuć go na sobie cały dzień w tej samej intensywności.
EL GANSO Hey Sunshine - damska woda toaletowa
Przywitaj się ze słońcem, creppy maniery są obowiązkowe. Poczuj ciepło jego promieni na skórze. Ponieważ… Dziewczyny po prostu chcą mieć teraz słońce! Ponieważ latem zabawa jest wszędzie.
Najbardziej zarozumiały różowy odcień zdobi butelkę i dodaje zalotnego akcentu dzięki kokardce w kratkę.
Hey Sunshine to owocowy zapach, który łączy w sobie gruszkę, brzoskwinię i winogrona, przywołując letnie doznania, kiedy drzewa prezentują swoje najlepsze kolory ozdobione owocami.
W powietrzu unosi się jasny kwiatowy akord. Składa się z jaśminu, róży i gardenii. Elegancja i romantyzm z nutą niezobowiązującego połączenia piżma i drewna, na ciepłym tle pełnym komfortu, takim, jakie czujesz, leżąc zrelaksowany na trawie.
Kategoria: kwiatowe, owocowe
Jak widzicie na zdjęciu, damskie perfumy EL GANSO Hey Sunshine wyglądają bardzo cukierkowo! Ten róż z pewnością zwróci Waszą uwagę na sklepowych półkach i powinniście od razu sięgnąć i powąchać zawartość tego flakoniku. Urocza kokardka dodaje trochę romantyzmu, ale taki właśnie jest aromat ukryty w środku.
Przy pierwszym spotkaniu wyczułam lekko pudrową i cukierkową nutę. Wczuwając się w tę wodę toaletową z pewnością wyczuwa się tutaj brzoskwinię i gruszkę, a także słodkie winogrona, które kojarzą mi się z upalnym latem. Wokół wyczuwa się tutaj nuty kwiatowe. Jako fanka jaśminu, zdecydowanie go tutaj widzę i cieszę się z jego obecności. Perfumy kojarzą mi się z młodą, energiczną kobietą, która uwielbia zabawę i lato. Zapach idealny na co dzień i na szaloną imprezę. Raczej nie są to perfumy dla dojrzałych kobiet. Chociaż znam przypadek, gdzie właśnie taka elegancka pani po 60. zainteresowała się zapachem Hey Sunshine, więc wszystko jest możliwe.
Jeśli chodzi o trwałość, to mam wrażenie, że damska wersja jest bardziej ulotna niż ta męska. Należy jednak pamiętać, że damski zapach noszę na sobie cały dzień, więc być może przyzwyczajam się do niego. Męskim spryskany jest mój mąż i czuję go za każdym razem kiedy jest w pobliżu. Osobiście uważam, że El Ganso Hey Sunshine są trwałe i długo utrzymujące się przy samej skórze, na odzieży nie koniecznie wyczuwam je wieczorem. Intensywność bardzo na plus - zapach jest wyrazisty i ciekawy.
Podsumowując te dwa nowe zapachy, które możecie dostać tylko i wyłącznie w HEBE chcę zaznaczyć, że warto zwrócić na nie uwagę podczas zakupów. Szczególnie jestem oczarowana męską wersją i nie wyobrażam sobie teraz, żeby mój mąż nie posiadał jej w swojej kosmetyczce. Ten zapach działa na mnie jak magnes, jest naprawdę wyjątkowy. Co do damskiej wersji, to również przypadł mi do gustu, ale nie na tyle, aby zostać ze mną na stałe. Świetnie sprawdzi się na letnie spacery czy wakacyjne wyjazdy, bo właśnie z takim czasem kojarzy mi się ten aromat.
Dziękuję za możliwość poznania tych zapachów.
Jestem ciekawa czy znacie już te perfumy? Znacie markę El Ganso?
o proszę a ja jeszcze nie miałam okazji poznać tych zapachów, wyglądają obłędnie pewnie też tak pachną
OdpowiedzUsuńOpakowania wyglądają ciekawie, chętnie zobaczyłabym, jak mi zapachy podchodzą, bo jestem z tych wybrednych
OdpowiedzUsuńNie zwróciłam wcześniej uwagi na te perfumy, więc dzięki za informację o tych nowościach.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie miałam okazji poznać tych perfum, a o samej marce słyszę pierwszy raz. To co je wyróżnia, to na pewno wygląd zewnętrzny.
OdpowiedzUsuńUwielbiam nutę gruszki w perfumach, nadaje szczególny owocowy zapach, staram się unikać róży, ale czasem jej delikatne urozmaicenie jest akceptowalne. Chętnie wypróbuję perfumy dla kobiet.
OdpowiedzUsuń