PURE BEAUTY Box | VIBRANT CHARM - openbox pudełka
Współpraca barterowa
No i mamy początek września. Wraz z nim przychodzę do Was z zawartością pudełka Pure Beauty o nazwie Vibrant Charm. Co miesiąc czekam z niecierpliwością na każde nowe pudełko i cieszę się, że jest już ze mną. Jeśli jesteście ciekawi co znalazłam w środku, to zapraszam Was do wspólnego odkrywania tego cuda!
VIBRANT CHARM to wyjątkowa edycja i zestaw produktów, których energia i kolor idealnie wpisują się w atmosferę letniego finału, wibracje pełne życia, starannie dobrane składniki i pobudzający design sprawiają, że ten zestaw stanie się prawdziwym uosobieniem energii na zakończenia lata. Odkrywaj, kreuj i poczuj to razem z nami! Końcówka lata może być równie piękna jak jego początek! - źródło: purebeauty.pl
Nie będę przedłużać i zacznę przedstawiać Wam zawartość, bo pewnie podobnie jak ja przy otwieraniu, nie możecie doczekać się co znalazło się w środku.
URIAGE AGE ABSOLU zagęszczająca skórę maska na noc
Globalna przeciwstarzeniowa maska, która stymuluje syntezę prokolagenu X6 w celu przywrócenia gęstości i ujędrnienia wszystkich typów skóry. Ta przeciwzmarszczkowa, zagęszczająca, maska na noc działa na wszystkie widoczne oznaki starzenia: zmarszczki, zwiotczałość utratę objętości, utratę blasku, utratę odżywienia. Skóra jest nawilżona, pełniejsza i wygląda młodziej. Rano skóra jest wzmocniona i zregenerowana.
W boxie 15 ml
Dzięki pudełkom Pure Beauty miałam okazję poznać już sporo produktów tej marki. I wiecie co? Dzięki tym miniaturkom znalazłam już kilka swoich ulubieńców. Maski do twarzy uwielbiam w każdej postaci, więc obecność tego maluszka bardzo mnie cieszy.
MIYA COSMETICS Beauty.Lab serum nawilżające z potrójnym kwasem hialuronowym 2%
Optymalnie nawilża skórę, regeneruje, odżywia, ujędrnia. Zmniejsza widoczność zmarszczek. Polecane jako kuracja do skóry bardzo suchej, suchej, odwodnionej, matowej, pozbawionej blasku.
Jestem ogromną fanką kosmetyków tej marki i zawsze cieszę się z ich obecności w pudełku PB. Znajduję je w każdym od pewnego czasu i większość się u mnie sprawdza, więc wszystko na plus. Tego serum jeszcze nie znam, ale wkrótce się to zmieni.
FACEBOOM oczyszczające plastry-kwiatki na niedoskonałości i wypryski SŁODCY ZBAWCY
Hydrokoloidowe, oczyszczające plastry na niedoskonałości i wypryski o kształcie słodkich, zielonych kwiatków. Dzięki nim pryszcze i niedoskonałości znikają dużo szybciej. Chronią wypryski przed zabrudzeniami, niepotrzebnym dotykaniem i czynnikami zewnętrznymi. Wchłaniają nadmiar sebum i zanieczyszczenia.
Nie wiem jak Wy, ale ja mam zawsze problem z wypryskami przed miesiączką. Dlatego też wszystkie kosmetyki działające punktowo na takie niedoskonałości są u mnie mile widziane. Tych płatków jeszcze nie miałam i jestem ogromnie ciekawa jak się sprawdzą. Może napiszę o nich oddzielny post.
BIELENDA PROFESSIONAL łagodzący krem do twarzy i na okolice oczu
Koi i łagodzi podrażnienia. Intensywnie nawilża, regeneruje i wycisza skórę po zabiegach (szczególnie po retinoidach). Zmniejsza zaczerwienienia, świąd i pieczenie. Polecany również do skór atopowych, skłonnych do alergii i ekstremalnie wrażliwych.
Kosmetyki Bielenda Professional również często goszczą w mojej kosmetyczce. Wszystkie, które do tej pory miałam świetnie się u mnie sprawdzały, więc ten krem ma podniesioną poprzeczkę bardzo wysoko. Liczę na to, że będę z niego zadowolona.
BIELENDA woda tonizująca nawilżająco-kojąca śliwka kakadu + jaśmin + mango
Zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego. Produkt gwarantuje optymalny poziom nawilżenia Twojej skóry, neutralizuje poziom pH, który mógł zostać zaburzony podczas jej mycia. Odświeża skórę i koi podrażnienia, doskonale przygotowuje naskórek do dalszej pielęgnacji.
Ta woda tonizująca wpadła do mnie w najlepszym możliwym momencie. Właśnie kończy mi się mój tonik i miałam sobie sprawić coś nowego. A tu proszę! W pudełku takie cudo. Bardzo, ale to bardzo cieszę się z jej obecności i z pewnością o niej napiszę osobny wpis.
Tutaj znajdziesz moją recenzję.
SORAYA Rozświetlająca baza pod makijaż
Baza pod makijaż Plante to lekka, jedwabista formuła z rozświetlającymi drobinkami, która szybko się wchłania, cudownie nawilża i wygładza cerę, sprawiając, że nakładanie makijażu jest łatwiejsze, a efekt trwalszy. Baza pięknie rozświetla skórę, nadając jej promienny wygląd.
To jeden z dwóch produktów z pudełka, który powędrował dalej. Dlaczego? Nie używam baz pod makijaż, bo praktycznie go nie robię. Moja kuzynka kocha kosmetyki marki Soraya i bardzo ucieszyła się, gdy dostała ode mnie to cudo.
ALOESOVE żel pod prysznic i szampon 2 w 1
Uniwersalny żel pod prysznic i szampon 2w1 dla mężczyzn i kobiet, do każdego typu skóry i włosów. Posiada delikatny, naturalny zapach. Dokładnie oczyszcza, nie podrażniając nawet najbardziej wrażliwej skóry.
Tutaj z kolei, mam kosmetyk, który znam doskonale. Zużyłam już dwa opakowania i proszę, jest trzeci. Cieszę się z jego obecności, bo to bardzo delikatny i skuteczny kosmetyk. Lubię go i planuję o nim wpis.
ONLYBIO wcierka booster intensywnie pobudzająca
Jej zadaniem jest stymulowanie mieszków włosowych oraz znajdujących się w nich cebulek. W ten sposób nie tylko przeciwdziała przerzedzaniu się pasm, ale przede wszystkim przyspiesza wzrost włosów. Dzięki niej na Twojej głowie szybko pojawią się zdrowe i mocne baby hairs, które już niedługo będą pięknie okalać twarz.
Bardzo lubię kosmetyki tej marki i zawsze cieszy mnie ich obecność w pudełkach PB. A pojawiają się w nich często, więc bardzo to doceniam. Wcierki nie mam w swojej kolekcji, także cieszę się z jej obecności. Jak się sprawdzi - zobaczymy.
REVERS COSMETICS podkład Mineral Perfect Silky Matte
Nawilżająco-matujący podkład do twarzy o wyjątkowo kremowej konsystencji, która nie tworzy tłustej warstwy ani efektu maski. Podkład doskonale wyrównuje koloryt skóry i zmniejsza widoczność wszelkich niedoskonałości. Bez smug, plam i zbierania się w załamaniach skóry.
Podkłady nie są dla mnie, bo jak wspomniałam wyżej nie maluję się zbyt często, a jak już, to sięgam po podkłady w proszku. Powędruje on więc w lepsze ręce.
KOKIE PROFESSIONAL Kissable Lip Veneer Cream Gloss
Nanieś na usta Lip Veneer Cream Gloss, aby uzyskać intensywnie napigmentowany błysk. Wygodna, nieklejąca się formuła o kryjącym wykończeniu. Kosmetyk dostępny w neutralnych, a także odważnych kolorach.
Niestety nie mam szczęścia do pomadek, które można znaleźć w pudełku. Praktycznie zawsze trafiam na czerwone, a tego koloru nie znoszę i źle się w nim czuję. Dlatego też, mimo że nie znam tej marki i chciałabym ją wypróbować, ta pomadka leci dalej do osoby, która nosi czerwone usta na co dzień.
STARS FROM THE STARS Stars Extreme Lashes extra pogrubiający tusz do rzęs
Tusz do rzęs w kolorze czarnym, pogrubia i rozdziela rzęsy, dodając im nieziemskiej objętości. Gwiezdny efekt na wyciągnięcie Twojej ręki!
Do stosowania tuszu do rzęs nie trzeba mnie namawiać. Co prawda, mam swój ulubiony, ale chętnie sprawdzam nowości. Markę znam doskonale i lubię ich produkty, ale nie znam jeszcze kolorówki. Tusz do rzęs zawsze się przyda.
URGO DERMOESTETIC C-vitalize rewitalizująco-rozświetlający krem do skóry wokół oczu
W pudełku znalazłam również saszetki najnowszego kremu tej marki. Miałam kilka próbek innych kosmetyków i marka wydaje mi się interesująca.
Znalazłam też próbkę GLISS Night Elixir czyli eliskir do włosów zniszczonych, który stosuje się na noc. Coś nowego.
To wszystko, co znalazło się w pudełku VIBRANT CHARM Pure Beauty. Zawartość ogólnie bardzo mi się podoba i cieszę się, że takie boxy pojawiają się na naszym rynku. Jeszcze bardzej radość sprawia mi fakt, że należę do grona blogerek, które dostają pudełko w ramach reklamy. Dzięki temu mam możliwość poznać wiele ciekawych kosmetyków i poprawiać sobie nimi humor.
Jestem ciekawa, jak podoba się Wam zawartość tej edycji? czy jest tu coś, co byście chętnie poznały? A może coś, co według Was nie powinno znaleźć się w środku?
Uwielbiam oglądać zawartość boxow. Wiele nowych rzeczy znajduje i testuje na sobie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam co miesięczną niespodziankę Pure Beauty! zawsze jestem pod wrażeniem zawartości
OdpowiedzUsuńWyjątkowo udana edycja pudełka. Jestem bardzo zadowolona z zawartości i właściwie prawie wszystko przypadło mi do gustu.
OdpowiedzUsuńBoxy kosmetyczne to idealna okazja do tego by móc poznać nowe produkty.
OdpowiedzUsuńBox jak zwykle robi wrażenie pod względem wizualnym i zawartości. I część nawet znam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zacna zawartość :)
OdpowiedzUsuńWrześniowy box od Pure Beauty jest naprawdę świetny! Bardzo lubię testować nie znane mi dotąd kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNajbardziej, zaciekawiłaś mnie tym szamponem i żelem pod prysznic. Jestem ciekawa, twojej recenzji.
OdpowiedzUsuńWidzę kilka na prawdę ciekawych kosmetyków, jednak widzę także sporo takich, których bym nie użyła. Mimo, że to opłacalna opcja, wolę kupić tylko to, co faktycznie w danej chwili jest mi potrzebne.
OdpowiedzUsuń