Jolanta Żuber "Manekiny" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl
Współpraca barterowa z TaniaKsiazka.pl
Współpraca barterowa z TaniaKsiazka.pl
Lakiery hybrydowe termiczne to innowacyjne produkty, które łączą w sobie cechy tradycyjnych lakierów hybrydowych i efektu zmiany koloru w zależności od temperatury. Dostępne są w różnorodnych kolorach i odcieniach, co pozwala na tworzenie fascynujących wzorów na paznokciach. Podczas aplikacji wyglądają jak zwykłe lakiery hybrydowe, ale po utwardzeniu efekt jest naprawdę wyjątkowy.
Aplikacja termicznych lakierów nie różni się znacząco od sposobu nakładania tradycyjnych hybryd. Rozpocznij od przygotowania paznokci tak jak zwykle. Usuń wszelkie pozostałości poprzedniej stylizacji, oczyść i dokładnie odtłuść płytkę. Nie zapomnij o skórkach: podważ je i delikatnie wytnij specjalnymi cążkami. Następnie nałóż ulubioną bazę i utwardź światłem LED. W przypadku łamliwych paznokci postaw na budujący lub żelowy produkt, który wzmocni płytkę. Po utwardzeniu bazy pora na głównego bohatera, czyli lakier termiczny. Nałóż pierwszą warstwę na całą długość paznokcia i ponownie włóż dłoń do lampy. Powtórz czynność, aby uzyskać perfekcyjne krycie. Pamiętaj, by nakładać produkt cienkimi warstwami, żeby zapobiec zbyt szybkiemu odchodzeniu lakieru od paznokcia. Na koniec użyj topu hybrydowego, który zabezpieczy stylizację.
Do wykonania każdego estetycznego manicure’u hybrydowego przydają się akcesoria takie jak cążki, frezarka i pilniczki.
Termiczne lakiery hybrydowe cieszą się coraz większą popularnością ze względu na swoją oryginalność i efektowność. Możesz tworzyć na paznokciach niepowtarzalne wzory, które zawsze przyciągają uwagę. W klasycznej wersji nałóż produkt równą warstwą na całą długość paznokcia. Lakier, po zetknięciu na przykład z ciepłą lub zimną wodą, będzie zmieniał kolor niczym kameleon. Taka stylizacja świetnie sprawdzi się w sezonie jesienno-zimowym, gdy termiczna hybryda będzie miała okazję pokazać pełnię swoich możliwości. To doskonałe rozwiązanie dla niezdecydowanych. Dzięki niemu na Twoich dłoniach z pewnością nie będzie nudy! Nie będziesz mogła oderwać oczu od swoich paznokci kiedy wypróbujesz różnobarwne termiczne lakiery hybrydowe z Cosmetics Zone!
Precyzyjna aplikacja lakieru hybrydowego jest kluczowa w uzyskaniu estetycznego efektu.
Jeśli manicure hybrydowy jest dla Ciebie formą artystycznej ekspresji, możesz wykorzystać lakiery termiczne do tworzenia zdobień na paznokciach. Zaopatrz się w cienki pędzelek, którym wykonasz ulubione wzory: kreski, gwiazdki czy florystyczne ornamenty. Pamiętaj jednak, że efekt nie będzie tak dobrze widoczny, jak w przypadku pokrycia płytki w całości takim lakierem. Użyj jak kontrastowego koloru jako bazy, by zwiększyć wyrazistość zdobień. Zapewniamy, że termiczny manicure sam w sobie jest wyjątkowo efektowny i tego typu lakier solo z pewnością zapewni doznania estetyczne, o jakich marzysz.
Termiczny lakier hybrydowy to nowoczesny produkt, który pozwala na eksperymentowanie z kolorem paznokci w unikalny sposób. Aplikacja jest prostsza, niż mogłoby się wydawać, a efekt zachwyca. Dlatego warto dać szansę termicznej hybrydzie i cieszyć się iście magicznym efektem.Produkt pochodzi z pudełka Pure Beauty by Hushaaabye#5 / współpraca barterowa
Na co dzień nie robię sobie makijażu, jednak zdarza mi się to robić. W związku z tym, w mojej kosmetyczce znajduje się trochę kosmetyków do makijażu. Pomadek mam najmniej, bo nie przepadam za warstwą czegoś na swoich ustach. Dlaczego? Ponieważ mam odruch zlizywania ich i musiałabym co chwila je poprawiać. Jeśli zdecyduję się pomalować usta, to pomadka musi być trwała, a do tego powinna mieć naturalny odcień. Kiedy zobaczyłam pomadkę LAMI Cosmetics w pudełku, wiedziałam, że od razu wezmę się za testy, bo kolor mnie zachwycił.
Mocno kryjąca, płynna pomadka do ust o niezwykle kremowej konsystencji dostępna w dziewięciu odcieniach nude. Wyjątkowo trwała pomadka nude w naturalny sposób podkreśli Twoje piękno.Plastyczna formuła naszych pomadek nude, zapewnia komfort noszenia w ciągu dnia oraz bezproblemowe poprawki. Po naniesieniu pomadki na usta otrzymasz efektowne, matowe wykończenie i naturalnie piękny efekt jaki daje pomadka nude. W odróżnieniu od niektórych matowych płynnych pomadek, nasz produkt nie powoduje wysuszania czy pękania ust.
Jak widzicie na zdjęciach powyżej, pomadka zapakowana jest w elegancki kartonik z nazwą marki i odcieniem. Mnie trafił się kolor Charming, który jest przepięknym odcieniem różu.
Sama szminka wygląda bardzo luksusowo. Przepiękna prostokątna złota nakrętka, która z boku posiada też "ściankę" w kolorze samej pomadki. Aplikator ma odpowiedni kształt, jest miękki, precyzyjny i świetnie się nim pracuje. Konsystencja pomadki jest kremowa. Po nałożeniu na usta czuć nawilżenie, które jest bardzo przyjemne. Zastyga po około 10 minutach, ale na ustach nie robi się żadna skorupa. Warstwa nie jest zupełnie wyczuwalna na ustach, więc noszenie tej szminki jest niezwykle komfortowe.
Trwałość oceniam bardzo wysoko. Z moim odruchem zlizywania pomadka trzymała się na ustach około 6 godzin bez poprawek. Oczywiście w tym czasie jadłam i piłam i naprawdę usta wyglądały bardzo dobrze. Po tym czasie zaczęła się ścierać w wewnętrznej stronie ust, ale kontur był bez zarzutu. Zmyłam ją wieczorem płynem do demakijażu.
Jestem zaskoczona trwałością jak i efektem, który uzyskałam malując się tą pomadką. To genialny produkt, który z pewnością zostanie u mnie na dłuższy okres. Jedyny minus to cena, bo taka pomadka kosztuje 87 zł, więc nie każdy może sobie na nią pozwolić. Patrząc jednak na trwałość i wydajność, jestem skłonna tyle za nią płacić. Dlatego też w listopadzie zamówię sobie inny odcień.
Jak podoba się Wam kolor tej pomadki? Znacie już produkty firmy LAMI Cosmetics?
Post sponsorowany
Probiotyki są suplementami diety, w których składzie można znaleźć mikroorganizmy przygotowane do zasiedlenia układu pokarmowego. W dostępnych na rynku preparatach najczęściej znajdują się bakterie takie jak Lactobacillus i Bifidobacterium, a czasami również drożdże. Co musisz wiedzieć o probiotykoterapii?
Wśród preparatów dostępnych Obecnie na rynku można wyszczególnić trzy grupy. Są to:
probiotyki, które zawierają żywe formy bakterii uważanych za korzystne dla mikrobiomu jelitowego. Probiotyki na jelita mogą zawierać konkretny szczep bakterii, które uważane są za pomocne w różnych schorzeniach i sytuacjach – np. w zespole jelita drażliwego, czy podczas biegunek.
prebiotyki, czyli substancje, które wspierają wzrost wybranych drobnoustrojów jelitowych. W takim preparacie nie ma żywych kultur bakterii ani innych drobnoustrojów.
synbiotyki, które są połączeniem bakterii probiotycznych oraz prebiotyków.
Wraz ze wzrostem świadomości na temat negatywnych skutków antybiotykoterapii, coraz częściej można spotkać się z zaleceniami dotyczącymi stosowania probiotyku jako środka osłonowego. Antybiotyki to silne leki o szerokim spektrum działania – oznacza to, że zwalczają nie tylko drobnoustroje chorobotwórcze, ale również dobroczynne bakterie jelitowe. W efekcie dochodzi do zaburzenia równowagi mikrobiomu i nadmiernego rozrostu bakterii patogennych, które mogą być przyczyną biegunek i innych problemów zdrowotnych.
Dlatego podczas brania antybiotyków warto wprowadzać do organizmu dobroczynne mikroorganizmy, które hamują wzrost chorobotwórczych patogenów. Rodzaj probiotyku należy dostosować do indywidualnych potrzeb oraz rodzaju przyjmowanego antybiotyku. W tym celu warto skonsultować się ze specjalistą.
Probiotyki zalecane są też turystom, którzy mają zamiar wyjechać na wakacje do egzotycznych krajów. Ze względu na odmienny klimat, zwyczaje kulinarne i obecność różnych szczepów bakterii podróżni często doświadczają w takich miejscach problemów z układem pokarmowym. Biegunki i zatrucia pokarmowe mogą być w takich miejscach wyjątkowo niebezpieczne, choćby ze względu na upał i ryzyko odwodnienia. Aby temu zapobiec, zaleca się na co najmniej 7 dni przed wyjazdem rozpocząć stosowanie probiotyków. Taką terapię można kontynuować przez cały wyjazd.
suplementacja nie jest jedynym sposobem na dostarczanie do organizmu żywych kultur bakterii. Takie właściwości wykazuje też wiele produktów spożywczych. Należą do nich na przykład jogurty, kefiry, maślanki, czy zsiadłe mleko. Warto je włączyć do swojej codziennej diety, aby wzmocnić odporność organizmu i usprawnić działanie układu pokarmowego. Duże ilości bakterii probiotycznych można znaleźć także w kiszonkach np. Kiszonej kapuście, ogórkach, cukinii, czy rzodkiewkach.
Post sponsorowany
Od dziecka mam bardzo grube i gęste włosy, z którymi nie mam szczególnych problemów. No, jeśli siedzenie u fryzjera dwukrotnie dłużej niż większość kobiet czy trudniejsze mycie skóry głowy nie będzie zaliczane do problemów. Odziedziczyłam to po moim tacie, któremu całe życie koleżanki i koledzy zazdrościli tej burzy włosów na głowie. Mnie w sumie też. Odkąd pamiętam, każdy fryzjer zachwycał się nimi, ale przy każdym umawianiu się na wizytę kazał wspominać, że dzwoni Zuzia od bardzo grubych i gęstych włosów. Działo się tak, bo jako klientka zajmowałam (i zajmuję) tyle czasu w grafiku, ile normalnie zajmowały dwie lub trzy klientki. Kiedyś nie zwracałam szczególnej uwagi na pielęgnację włosów, ale od pewnego czasu sporo się zmieniło i teraz moja głowa wygląda jeszcze lepiej, z czego jestem zadowolona i dumna.
Jak wspomniałam na wstępie, październik, to miesiąc pielęgnacji włosów więc nie mogłam odpuścić sobie zakupowych przyjemności. Jak każda szanująca się kobieta, w swojej kosmetyczce mam kilka swoich ulubieńców, których nie może u mnie zabraknąć, więc często robię sobie ich zapas.
Szampon do włosów, to obowiązkowy produkt. Kiedyś kupowałam pierwszy lepszy, który ładnie pachniał. Nie zwracałam uwagi na to, do jakiego rodzaju włosów jest polecany, czy z jakich jest składników. Odbiło się to trochę na kondycji moich pasm, jednak szybko zrozumiałam błąd i zaczęłam bardziej analizować to, co szampon zawiera i tak moim ulubieńcem stał się szampon Kérastase Résistance Bain Extentioniste. Ten produkt świetnie wzmacnia włosy, głęboko nawilża i wzmacnia ich sprężystość. Kosmetyk ma piękny zapach, świetnie się pieni, jest bardzo wydajny i (co tu dużo mówić) sprawdza się genialnie na moich grubych i gęstych włosach. Po zastosowaniu wyglądają jak po wyjściu od fryzjera, a ja ten efekt uwielbiam.
Kolejny kosmetyk, to odżywka Kérastase Résistance Fondant Extentioniste. Jak widzicie, jest to odżywka z tej samej serii, co szampon, bo uwielbiam stosować kosmetyki właśnie seriami. Wtedy mają najlepsze działanie, które jest widoczne gołym okiem. Jest to odżywka wzmacniająca i przyspieszająca porost włosów. W sumie ta druga opcja w moim przypadku nie jest potrzebna, bo i bez dobrej pielęgnacji moje włosy rosły jak szalone. Uwielbiam jednak efekt, który tu otrzymuję, więc stosuję ją przy każdym myciu.
Na koniec pojawia się maska Kérastase Résistance Fondant Extentioniste, która zamyka etap pielęgnacji w moim przypadku. Maska wzbogacona jest o keratynę, ceramidy i kwas maleinowy, który skutecznie wzmacnia włókna włosów. Po zastosowaniu moje włosy stają się miękkie i błyszczące, czego im brakuje jeśli wracam do mniej wymagających kosmetyków.
Jak wiecie, farbuję włosy. Od pewnego czasu robię to samodzielnie za pomocą farb kupionych w drogerii. Mam swój ulubiony kolor farby i jestem mu wierna od pewnego czasu. Wiąże się to jednak z pewnymi niedogodnościami, bo podrażnia mnie zawarty w niej amoniak. Skóra głowy po farbowaniu przez kilkanaście dni straszliwie się łuszczy, swędzi i wygląda bardzo nieestetycznie. W takim przypadku sięgam po niezastąpiony URIAGE DS HAIR Regulating Anti-Dandruff Lotion. Jest to spray kojący do suchej i swędzącej skóry głowy. Zamówiłam go na próbę, a został ze mną na stałe. Bardzo mi pomaga i szybko zwalcza zarówno swędzenie jak i suchość skóry głowy.
Na szczotkę! Kiedyś wyśmiałabym osobę, która powiedziałaby mi, że to, jakiej szczotki używam wpływa na wygląd i stan moich włosów. Przez długi czas stosowałam znane i lubiane szczotki marki, której produkty kojarzą mi się ze szczotkami dla konia. Niestety całe wykonane są z tworzywa, które rwało i łamało moje pasma, co było widoczne gołym okiem. Oczywiście nie zwracałam na to uwagi, bo przecież rozczesywała największe kołtuny. Kiedy zdałam sobie sprawę z tego błędu, zaczęłam szukać czegoś, co mnie zadowoli, ale również zadba o włosy. I tak trafiłam na szczotki marki Olivia Garden, których mam w domu chyba pięć i stosuję na zmianę. Moim ulubionym modelem jest Fingerbrush Ionic, która sprawdza się zarówno na mokrych jak i suchych włosach. Co ciekawe, redukuje puszenie się włosów, jest lekka, świetna do stylizacji z suszarką, a co najważniejsze nie uszkadza włosów czy skóry głowy. Jeśli macie w planie zamówić tę szczotkę, to od razu wspomnę, że na spodzie ukryty jest szpikulec, do łatwego rozdzielania włosów na pasma czy robienia przedziałków. Dowiedziałam się o nim po roku używania szczotki 😂 (brawo ja).
Tak wygląda moja nieskomplikowana pielęgnacja. Zdarza mi się też na końcówki nakładać olejki, ale nie mam ulubieńca, więc go tutaj nie wymieniłam. Nie jest to jednak moją rutyną i robię to, kiedy sobie przypomnę, albo skupię się na mocniejszej pielęgnacji.
Jestem ciekawa jak wygląda Wasza pielęgnacja włosów i jakich kosmetyków najczęściej używacie? Dajcie znać w komentarzu. Chętnie poznam Wasze historie włosowe i odkrycia pielęgnacyjne.
Post sponsorowany
Oferta firmy Omega System obejmuje wiele realizacji. Od ścianek biurowych, przez parawany stosowane w gabinetach lekarskich, poczekalniach, biurach itp., po elementy zabudowy stałej, płotki oraz tablice magnetyczne i suchościeralne, a także wiele innych. Wszystkie elementy tych konstrukcji można zamówić w dogodnym dla siebie wymiarze i dostosować pod względem estetycznym do obowiązującego w pomieszczeniu designu. Montaż i demontaż ścianek Omega System jest ułatwiony dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, a co więcej – elementy projektów można dowolnie zmieniać, dodawać i rearanżować, zgodnie z potrzebą chwili.
W ten sposób firma Omega System https://www.zabudowa.info.pl/ opisuje swoje usługi. Myślę, że warto zatrzymać się przy tej ofercie, jeśli aktualnie poszukujemy osób, które zajmą się stworzeniem tego typu konstrukcji z ram aluminiowych.
Współpraca barterowa z TaniaKsiazka.pl
Post sponsorowany
Sportowe hobby, które sprawdzi się dla większości osób? Nie musisz szukać dalej, zapoznaj się ze squashem. To dyscyplina gwarantująca nie tylko dużą dawkę ruchu, ale też czystej zabawy. Co warto wiedzieć na ten temat? Jak rozpocząć swoją squashową przygodę?
Zacznijmy od krótkiego wprowadzenia w formie przybliżenia historii. Mimo że o squashu słyszy się więcej tak naprawdę od całkiem niedawna, jego geneza sięga jeszcze początków XIX wieku. To właśnie wtedy zaczęła kształtować się ta dyscyplina, opierając się na zasadach gry innej (tzw. racquet, rozgrywanego nie tylko w angielskich szkołach, ale i więzieniach). I choć tenis znany w dzisiejszej formie, bliski krewny squasha, wywodzi się z Francji, jednak on sam zadebiutował w Wielkiej Brytanii.
Nazwa pochodzi prawdopodobnie od piłeczki, która zamiast wracać do uderzającego – jak to dzieje się współcześnie – „rozgniatała” się na ścianie; stąd squash, czyli po przetłumaczeniu na polski „miazga”, „miażdżyć”, „gnieść”. Dopiero po kilkunastu latach, a dokładniej w 1864 r., zyskał miano dyscypliny sportowej. Na ten czas przypada też tworzenie pierwszy kortów do gry w squasha. Natomiast pierwsze mistrzostwa w profesjonalnym duchu odbyły się dopiero w 1920 r. – wyłącznie dla mężczyzn, a dwa lata później dla kobiet.
Squash zdobywał popularność w innych państwach na przestrzeni kolejnych kilkunastu lat. Mimo że rozpowszechniał się dosyć szybko, do Polski dotarł dopiero w 1976 roku. Obecnie funkcjonuje Polski Związek Squasha, który jest patronem licznych rozgrywek i mistrzostw organizowanych dla osób w różnym przedziale wiekowym. Prowadzone są specjalne turnieje i rankingi dla zaawansowanych pasjonatów. Natomiast squash sprawdza się także w postaci sportowego hobby, na który może postawić prawie każdy.
Istnieje wiele podobieństw między grą w tenisa i squasha, jednak te kluczowe różnice sprawiają, że ta druga dyscyplina wydaje się bardziej przystępnym rozwiązaniem. W dużym skrócie, cała rozgrywka polega na odbijaniu piłeczki od ścian w wyznaczonym do tego polu. Korty do squasha nie mają siatki i są znacznie mniejsze od tych tenisowych. Z tego powodu pokonywanie dużych dystansów nie jest konieczne do utrzymania piłeczki w grze. Bardziej liczy się zwinność i szybka reakcja na zagranie przeciwnika. Dodatkowo serwowanie niekoniecznie musi być dużym wyzwaniem technicznym, jednak należy uderzyć w wyznaczone miejsce, czyli powyżej metalowej linii na ścianie.
Do gry w squasha potrzebne są co najmniej dwie osoby. Naprzemiennie odbijać piłkę od ścian można także samodzielnie lub w szerszym gronie, natomiast rozgrywka stanie się wtedy bardziej zabawą niż sportowym „pojedynkiem”. Na korcie popularne są też deble, czyli mecze dwuosobowych drużyn.
Jeśli chodzi o punkty, aby zawodnik zdobył set, musi uzyskać ich co najmniej jedenaście (z przewagą dwóch). Każde zagranie będzie stawać się dłuższe, gdy lepiej opanujesz technikę. Natomiast sam mecz składa się z trzech, czasami pięciu, setów.
Na początku swojej przygody nie musisz inwestować w konkretny sprzęt. W zupełności wystarczy wygodny strój sportowy, w skład którego wchodzą zazwyczaj oddychające koszulki, spodnie dresowe lub legginsy (ich propozycje można poznać przykładowo tu: https://sportano.pl/legginsy-puma). Kluczowe będą też odpowiednie buty, ponieważ nie powinieneś ślizgać się na podłodze przy szybkich zwrotach ciała, a Twoja kostka musi być stabilna. To ważne z punktu widzenia uniknięcia kontuzji. Rakietę do squasha pewnie bez problemu wypożyczysz w danym ośrodku sportowym.
Natomiast gdy już rozgrywki wciągną Cię na tyle, że będziesz chcieć dalej rozwijać się w tym kierunku, możesz wyposażyć się we własny sprzęt. Z różnymi modelami zapoznasz się m.in. na stronie: https://sportano.pl/squash/rakiety-do-squasha. Piłeczki do squasha są mniejsze i lżejsze od tych tenisowych, co należy uwzględnić podczas wybierania swojego zestawu do gry. Na częste treningi przyda się też pojemna torba sportowa, do której spakujesz strój, buty na przebranie, ręcznik, butelkę z wodą i inne rzeczy, które chcesz mieć pod ręką. Takie wyposażenie można skompletować przykładowo tu: https://sportano.pl/kobieta.
Squash wyróżnia się intensywnością i wymaga od zawodników refleksu. Jego ciekawa historia nadal mocno się rozwija, ponieważ miłośnicy tej dyscypliny zadbali o to, by wreszcie stała się sportem rozgrywanym na Igrzyskach Olimpijskich. A zatem można spodziewać się tego, że popularność squasha wzrośnie w najbliższym czasie jeszcze bardziej.
Post sponsorowany
Bezpieczne i wygodne ubranka niemowlęce to jeden z najważniejszych elementów wyprawki dla maluszka. Co tu dużo kryć – wybieranie rozkosznych ciuszków to również ogromna frajda. Trzeba tylko wiedzieć, po jakie ubranka dla noworodka warto sięgać. Należy wziąć pod uwagę krój, fason, a także materiał. Podpowiadamy zatem, jak kupować ubranka do wyprawki, by zapewnić maleństwu komfort i bezpieczeństwo.
Po jakie ubranka dla noworodka warto sięgać? Przede wszystkim bezpieczne dla skóry maluszka, ale również praktyczne. Pamiętaj, że będziesz przebierać noworodka co najmniej kilka razy dziennie. Sięgaj po ubranka (body, pajace, rampersy) z szerokim dekoltem (mają zakładki na ramionkach). Dziecko ma dość dużą i ciężką główkę, łatwiej ci ją będzie podtrzymać przy zakładaniu takich ubranek.
Mankiety powinny być elastyczne, unikaj sztywnych materiałów. Doskonale sprawdzają się jednoczęściowe ubranka (body, śpioszki i pajace). Świetnym rozwiązaniem są body kopertowe. Zapinane na napy znacząco ułatwią przebieranie. Dostępne są także ubranka zapinane na zamek błyskawiczny, ale tutaj trzeba uważać na wykończenie, aby nie podrażniało dziecka. Warto wybierać luźniejsze ubrania, które nie krępują ruchów dziecka.
Czym jeszcze kierować się przy wyborze ubranek? Zwracaj uwagę na detale – płaskie szwy i brak twardych etykiet lub gryzących metek. Lepiej unikać także guzików, które mogłyby odpaść. Zrezygnuj także z ozdobnych detali, na to przyjdzie czas, gdy dziecko podrośnie. Minimalistyczne ubranka wykonane z najwyższej jakości materiałów są estetyczne i urocze.
Wielu rodziców zastanawia się nad tym, jak duże urodzi się ich dziecko. Na jaki rozmiar ubranek się zdecydować? Większość maluszków spokojnie wchodzi w 56. W dzisiejszych czasach prognozowaną wagę dziecka będziesz znać już przed porodem. Lekarz określa wagę na podstawie badania USG.
Jeżeli zapowiada się malutki dzidziuś, to kup przynajmniej kilka ubranek w rozmiarze 50, a dla większego dziecka 62. Oferta sklepów z odzieżą dziecięcą jest bardzo szeroka. W razie potrzeby bez problemu dokupisz ubranka.
Materiały muszą być bezpieczne dla wrażliwej skóry maluszka, a ubranka z nich wykonane miękkie i przyjemne w dotyku. Może to być miękka i przyjazna dla skóry bawełna organiczna, ale także bambus czy len.
Jako warstwa ocieplająca świetnie sprawdzają się ubranka z wełny merynosa; to naturalny surowiec, który pomaga regulować temperaturę i odprowadza wilgoć (zapewnia ciepło, a maluszek się nie poci). Odpowiednio dobrane ubranka zapewniają komfort i bezpieczeństwo.
Oto lista podstawowych elementów odzieży, które muszą się znaleźć w wyprawce dla noworodka:
Body kopertowe (5 szt.)
Pajacyk z długim rękawem (5 szt.)
Półśpioszki/ spodenki (3 szt.)
Kaftanik (2 szt.)
Skarpetki (5 szt.)
Kombinezon ciepły lub letni (1 szt.)
Czapeczka (2 szt.)
Współpraca barterowa
Współpraca barterowa
O metodzie #skincycling słyszałam niejednokrotnie i nawet wprowadziłam ją do swojej pielęgnacji za sprawą poprzedniej edycji Pure Beauty o tej zacnej nazwie. Dla przypomnienia możecie zerknąć na mój wpis tutaj.
Intrygujący trend pielęgnacyjny, który podbił TikTok i zdobywa serca entuzjastek dbania o skórę, teraz staje się dostępny także dla Ciebie!
W pudełku znajduje się pięć kosmetyków pełnowymiarowych dobranych idealnie do stosowania wspomnianej metody. Osobiście znałam cztery z nich i bardzo ucieszyłam się, że ponownie pojawiły się w moich rękach, bo stosowanie ich, to czysta przyjemność.
NOC #1 ZŁUSZCZANIE
Tej nocy daj skórze szanse na promienną przyszłość, wybierając kosmetyk oparty np. na kwasie glikolowym. Ten wyjątkowy składnik delikatnie usuwa martwe komórki, otwierając drogę do zdrowszego blasku i gładkości skóry.
L'Oreal Paris Revitalift Tonik peelingujący z 5% kwasem glikolowym i ekstraktem z arbuza
L'Oréal Paris Revitalift Złuszczający Tonik z kwasem glikolowym zawiera 5% kwasu glikolowego o działaniu wygładzającym, a także ekstrakt z arbuza, sok z aloesu oraz pantenol, które wspierają działanie nawilżające produktu. Optymalne, 5% stężenie kwasu glikolowego sprawia, że tonik jest odpowiedni nawet dla skóry wrażliwej. W składzie znajduje się nie tylko kwas glikolowy, ale również HEPES, by balansować jego działanie. Formuła wzbogacona tymi składnikami złuszczającymi nadaje gładszą cerę już 30 sekund po zastosowaniu.
To jedyny produkt z pudełka, którego nie miałam okazji poznać wcześniej. Byłam bardzo ciekawa jak się sprawdzi i jak pachnie, bo w końcu ma w sobie ekstrakt z arbuza. Przepięknie zapakowany, prezentuje się luksusowo i taki też jest. Pachnie lekko i przyjemnie, mam wrażenie, że jest bardzo delikatny dla mojej skóry, bo nie czuję tutaj żadnych działań niepożądanych. Po zastosowaniu faktycznie od razu czuć różnicę w dotyku. Skóra robi się gładka i miękka.
NOC #2 RETINOIDY
Ta noc, to czas wygładzania. Skup się na retinoidach, które skutecznie zmniejszą widoczność przebarwień, drobnych linii oraz zmarszczek. Ważne jest, aby zaczynać od niewielkiej ilości ziarnka grochu. Jeśli odczuwasz suchość skóry, po 15 minutach od aplikacji serum, nałóż krem nawilżający.
L'Oreal Paris Revitalift Laser Serum do twarzy z 0,2% czystego retinolu
Serum na noc Revitalift Laser Pure Retinol powstało w oparciu o zastosowanie czystego retinolu - najsilniejszej pochodnej witaminy A, będącej jednym z najczęściej zalecanych składników dermatologicznych do skutecznej walki z oznakami starzenia, takimi jak niejednolita struktura skóry czy głębokie zmarszczki. Dzięki niezwykle silnej aktywności biologicznej, stymuluje regenerację komórek w głębokich warstwach naskórka, sprawiając, że skóra staje się zagęszczona i pogrubiona, co zapewnia wyraźny efekt odmłodzenia.
NOC #3 i #4 REGENERACJA
W nocach regeneracyjnych pozwól swojej skórze odetchnąć. To idealny moment, aby wzmocnić ochronną barierę skórną poprzez intensywne nawilżenie oraz odbudowę mikrobiomu skóry. Włącz do swojej pielęgnacji kosmetyki z kwasem hialuronowym, ceramidami i nuacynamidem.
L'Oreal Paris Revitalift Filler Serum do twarzy z 1,5% czystego kwasu hialuronowego
Kwas hialuronowy to składnik występujący naturalnie w skórze, zdolny wiązać i zatrzymywać w niej cząsteczki wody, zapewniając jej odpowiednie nawilżenie i wygładzenie. Jednak już od 25 roku życia jego poziom zaczyna spadać, a skóra staje się przesuszona, traci sprężystość i uwydatniają się na niej zmarszczki.
L'Oreal Paris Revitalift Filler Water-Cream z czystym kwasem hialuronowym i ceramidami
Ujędrniający krem do twarzy Revitalift Filler od L'Oréal Paris to Water-Cream wzbogacony o dwa rodzaje kwasu hialuronowego — podstawowego składnika każdej pielęgnacji, który występuje fizjologicznie w naszym organizmie od urodzenia, ale niestety, już od 25 roku życia jego poziom spada, więc warto go uzupełniać. Innowacyjność kremu przejawia się w zastosowaniu mikrowypełniającego kwasu hialuronowego. Jest to kwas hialuronowy nowej generacji, który charakteryzuje się szybkością działania: udowodniono, że ujędrnia skórę w zaledwie 1 godzinę. Krem zawiera również mikrocząsteczkowy kwas hialuronowy, który wspomaga ujędrnienie i przywrócenie skórze objętości oraz 3 rodzaje ceramidów, które wspierają funkcje bariery ochronnej skóry. Formuła została również wzbogacona o pielęgnacyjne składniki – niacynamid oraz glicerynę, by wesprzeć długotrwałe nawilżenie skóry.
Ten duet bardzo polubiłam, kiedy pojawił się w moim domu. Od tamtej pory stał się on moim ulubionym, po które sięgam na co dzień. Zarówno serum jak i krem mają świetną konsystencję, piękny zapach jak i widoczne działanie. Krem ma świetną pompkę, dzięki czemu jego aplikacja jest bardzo higieniczna, a dodatkowo dozuje odpowiednią ilość kosmetyku, więc staje się on bardzo wydajny.
KAŻDEGO DNIA RANO - OCHRONA UV
To niezwykle ważne szczególnie przy stosowaniu retinolu. Zabiezpiecz swoją skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV sięgając po krem z wysokim filtrem. Ten ruch zadba o zachowanie zdrowej kondycji skóry i maksymalnie zminimalizuje ryzyko fotouszkodzeń.
L'Oreal Paris Revitalift Clinical Rozświetlający krem na dzień z SPF 50+
80% oznak starzenia się skóry jest spowodowane przez promienie UV. Odkryj rozświetlający krem na dzień z witaminą C* i SPF50+ Revitalift Clinical od L’Oréal Paris, który każdego dnia wspiera ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, pomaga zapobiec pojawieniu się pierwszych oznak starzenia się skóry, a także zredukować przebarwienia oraz drobne zmarszczki.
Nie przepadam za kremami z filtrem, bo przeważnie bielą, albo zostawiają na skórze tłustą warstwę, ale ten krem to prawdziwa perełka. Jest niezwykle lekki, szybko się wchłania i chroni, więc warto się na niego skusić. To moje trzecie opakowanie i jestem w nim szczerze zakochana. Jestem pewna, że Wy również go pokochacie.
Jak widzicie, zawartość pudełka jest imponująca i moim zdaniem doskonale dopasowana. Każdy z kosmetyków świetnie się sprawdza na mojej skórze, a odkąd stosuję je regularnie w postaci metody #skincycling czuję się młodo i pięknie. Nie pozostaje mi nic więcej, jak podziękować ekipie Pure Beauty, a Wam polecić te produkty i wypróbowanie wspomnianej metody. Naprawdę warto!
Jak podoba się Wam zawartość tej edycji? Znacie te konkretne kosmetyki? Słyszeliście o metodzie #skincycling? A może już ją stosujecie? Jakie widzicie efekty?