SYLVECO Zimowe masło do ciała
Produkt pochodzi z pudełka PURE Beauty Hello Winter - współpraca barterowa
W pudełku PURE Beauty Happy Winter znalazłam sporo ciekawych kosmetyków. Dziś chcę opowiedzieć o jednym z nich, a jest do zimowe masło do ciała marki Sylveco. Czym mnie zachwyciło i dlaczego warto po nie sięgnąć?
Jeśli czytacie mojego bloga, to pewnie wiecie, że nie przepadam za balsamami czy masłami do ciała i ciężko mnie do nich przekonać. Czemu? Chyba chodzi o czas oczekiwania na wchłonięcie po aplikacji. Nie lubię marnować czasu i po kąpieli lubię od razu się ubrań i wykonywać dalsze czynności czy obowiązki, które do mnie należą. Niestety większość produktów wchłania się dość długo, przez co brudzę swoje ubrania i rezygnuję ze stosowania takich specyfików. Postanowiłam jednak bardziej przyłożyć się do pielęgnacji i spróbować raz jeszcze przekonać się do maseł do ciała. Do podjęcia takiej decyzji przekonało mnie masło, o którym chcę opowiedzieć.
SYLVECO Zimowe masło do ciała
Aromatyczne masło do ciała o cudownym zapachu wiśni i cynamonu, wprowadzi Cię w świąteczny klimat podczas codziennej pielęgnacji w zimowe dni. Zawiera ekstrakty z bluszczyku, kwiatów malwy i koniczyny, które wzmacniają skórę i spowalniają procesy starzenia.
Z reguły nie sięgam po kosmetyki, które mają w sobie aromat cynamonu, piernika, kokosa czy róży. No i jak widzicie w opisie - to masło ma w sobie cynamon, więc trochę bałam się je otwierać. Zaryzykowałam i ... opadła mi szczęka i to dosłownie. Masło pachnie przepięknie, a połączenie cynamonu z wiśnią jest tak nieoczywiste i fenomenalne, że od razu przypadło mi do gustu. Nawet moja siedmiolatka stwierdziła, że mama pachnie jak świąteczne ciasto!
Masło ma konsystencję odpowiednią do swojego przeznaczenia, nie jest zbyt sztywne i tłuste, z łatwością rozprowadza się po skórze, dogłębnie ją nawilżając i pozostawiając przyjemny zapach. Kosmetyk nie bieli i dość szybko się wchłania, dzięki czemu w krótkim czasie mogę się ubrać i wrócić do swoich domowych obowiązków.
Jestem w szoku, że udało mi się przekonać do stosowania masła do ciała i to w dodatku o zapachu cynamonu! Nigdy bym się nie spodziewała, że z tak dużą ochotą będę sięgać po taki kosmetyk. Masło działa na moją suchą skórę genialnie - wspaniale ją nawilża, co dało się odczuć już po pierwszym zastosowaniu, wygładziło ją i sprawiło, że jest przyjemnie miękka i pachnąca.
Jeśli lubicie takie nietypowe połączenia zapachów, to to masło z pewnością przypadnie Wam do gustu.
Używam teraz tego masełka i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsamy i masła do ciała, a że w sezonie jesienno-zimowym moja skóra potrzebuje szczególnego nawilżenia, częściej sięgam po bogate formuły. To masełko muszę wypróbować, bo wygląda kusząco.
OdpowiedzUsuńZapach wiśni i cynamonu brzmi intrygująco i na pewno dodaje tej zimowej pielęgnacji nieco świątecznego klimatu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że to zimowe miasto do ciała okazało się dla ciebie zachwycające.
OdpowiedzUsuńKocham tego typu zapachy 😊 kojarzą mi się z przyjemnością 🐰😁 jak dla mnie super produkt
OdpowiedzUsuńDyedblonde
Próbowałam. Ale mnie akurat ten zapach pokonał. Niestety nie polubiłam się z tym masłem. I chociaż też opornie podchodzę do balsamów czy maseł do ciała (wolę suche olejki) to jednak tym razem mówię pas. Nie przekonał mnie ten cynamon.
OdpowiedzUsuń