Moje ulubione produkty do pielęgnacji włosów marki GARNIER
Marka Garnier od lat pojawia się w mojej codziennej pielęgnacji. Niejednokrotnie widzieliście u mnie na blogu recenzje kosmetyków tej marki, ale dziś chcę pokazać Wam swoich ulubieńców, którzy zawsze są obecni w mojej kosmetyczce.
Jestem posiadaczką bardzo grubych i gęstych włosów. Odkąd pamiętam, fryzjerki mówiły mi, żeby umawiając się do nich przez telefon wspominać, że dzwoni "Zuzia z grubymi włosami", żeby wiedziały, że będę zajmować im tyle czasu jak dwie lub trzy klientki. Mycie włosów zawsze było moim koszmarem, bo dostać się do skóry głowy jest bardzo trudno, a żeby wypłukać szampony czy odżywki muszę wisieć nad wanną dobre kilka minut. Mimo że nie mam jakichś szczególnych problemów z włosami, to są one dość wybredne. Większość naturalnych szamponów sprawia, że są one skrzeczące, plączą się i nie wyglądają dobrze. Testowałam naprawdę dużo kosmetyków do włosów i dziś wiem, że te od marki Garnier sprawdzają się u mnie najlepiej.
A więc moimi ulubionymi produktami do pielęgnacji włosów są:
GARNIER Fructis Goodbye Damage Szampon Odbudowujący
Wegański szampon do codziennej pielęgnacji włosów Fructis Goodbye Damage to ratunek dla zniszczonych i bardzo zniszczonych włosów. Odbudowująca formuła szamponu łączy ekstrakt z olejku amli oraz płynną keratynę roślinną, które odbudowują powierzchnię włosów oraz uzupełniają ubytki spowodowane ich stylizacją. Goodbye Damage działa regenerująco i odżywia włosy na całej ich długości.
Ten szampon, to złoto! Uwielbiam kiedy szampon do włosów jest wydajny, ładnie pachnie i dobrze się pieni. Ten konkretny ma wszystkie te właściwości, za co go uwielbiam. Przede wszystkim ma świetną konsystencję, nie przelewa się przez palce, ani nie jest zbyt gęsty. Jego zapach kojarzy mi się z gorącym latem i radością, więc cieszę się, że dość długo utrzymuje się na włosach. Pieni się dobrze, dzięki czemu jest wydajny i jego niewielka ilość wystarcza, aby umyć moją bujną czuprynę. Spłukuje się bez problemu, włosy są wygładzone i nawilżone, co wyraźnie czuć już na mokrych pasmach.
GARNIER FRUCTIS Goodbye Damage Keratin 10-in-1 Leave-In krem bez spłukiwania
Krem bez spłukiwania 10w1 do włosów bardzo zniszczonych Goodbye Damage od Garnier Fructis to sposób na szybką i skuteczną regenerację uszkodzonych kosmyków. Dzięki innowacyjnemu połączeniu dobroczynnych właściwości maski i lekkości odżywki uzyskujemy produkt idealny do codziennego stosowania. Żelowo-kremowa formuła działa na włosy już od momentu nałożenia. Bogaty skład kosmetyku sprawia, że drogocenne substancje wnikają w strukturę włosa, regenerując go i dogłębnie nawilżając.
Krem ten można zostawić na włosach bez spłukiwania, ale też nie będzie problemem jeśli to zrobimy. W moim przypadku dzieje się różnie. Zależy do od tego, jaki efekt chcę uzyskać. Jeśli wolę mieć uniesione włosy u nasady, to spłukuję go, a jeśli bardziej wygładzone, to zostawiam. Podobnie jak szampon, ten kosmetyk pachnie przepięknie i sprawia, że moje samopoczucie od razu się poprawia. Ładnie nawilża, widocznie odżywia włosy i sprawia, że są lśniące, wygładzone i prezentują się fenomenalnie. Produkt jest bardzo wydajny, więc taka butelka starcza mi na długi czas.
GARNIER FRUCTIS Banana Hair Food maska do włosów
Banana Hair Food od Garnier Fructis to kosmetyk przeznaczony dla bardzo suchych, wymagających odżywienia i specjalnej pielęgnacji, szorstkich i pozbawionych blasku. Produkt jest rekomendowany dla osób poddających się częstym zabiegom fryzjerskim. Jego kremowa formuła, wzbogacona substancjami odżywczymi i ekstraktem z banana, ma dobroczynny wpływ na włosy, sprawiając, że stają się bardziej miękkie, błyszczące i łatwe w rozczesywaniu.
Maska do włosów BANANA Hair Food to moja ulubiona maska z tej serii. Pachnie tak apetycznie, że mam ochotę ją zjeść, ale z wiadomych przyczyn tego nie robię 😊. Ten słoiczek mieści w sobie aż 400 ml, więc starcza na długi czas. Konsystencja przypomina mi budyń bananowy, z łatwością nakłada się ją na włosy i nic z nich nie ścieka. Moje włosy spijają ją z powierzchni niczym wyśmienity deser i odwdzięczają mi się wyglądem. Włosy po wysuszeniu są błyszczące, tworzy się na nich tafla, którą uwielbiam. Pasma są widocznie nawilżone, sypkie i pachnące, co napawa mnie dumą i sprawia, że chcę chodzić w rozpuszczonych włosach (a to u mnie rzadkość).
Stosując te kosmetyki moje włosy zawsze prezentują się doskonale. Nie potrzebuję do nich żadnych dodatków, bo ten zestaw genialnie się na nich sprawdza. Uszkodzenia znikają, włosy są wzmocnione i odżywione na całej długości, a ja mogę cieszyć się swoją bujną fryzurą i w końcu być dumną posiadaczką tak gęstej czupryny. A wierzcie mi, że przez długi czas było to moje przekleństwo.
Jestem ciekawa czy znacie te produkty i czy u Was też tak fajnie się sprawdzają? Sięgacie po kosmetyki do włosów Garnier?
#garnier #skincare #haircare • pielęgnacja włosów • włosy • szampon do włosów
U nas ulubione nie są, wywołują łupież, więc zestaw przeciwłupieżowy nie jest z przypadku :D
OdpowiedzUsuńU mnie łupież pojawia się zawsze po farbowaniu włosów. Jak miną z dwa trzy tygodnie po farbowaniu, to go nie ma i mogę swobodnie korzystać z tych szamponów i nic się nie dzieje. Myślę, że u każdego inaczej się sprawdza.
UsuńUwielbiam ich kosmetyki do włosów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sięgać po kosmetyki tej marki, gdyż naprawdę są tego warte.
OdpowiedzUsuńAkurat dzisiaj wyrzuciłam puste opakowanie po szamponie z Garniera, świetnie się sprawdził do pierwszego oczyszczania :)
OdpowiedzUsuńLubię ten krem bez spłukiwania, używam razem z córką i obie jesteśmy zadowolone
OdpowiedzUsuńta maska jest obłędna, chętnie po nią sięgam, a moje włosy są zadowolone
OdpowiedzUsuńTwoje ulubione produkty do pielęgnacji włosów od Garniera brzmią wspaniale! Cieszę się, że znalazłaś szampon, krem bez spłukiwania i maskę, które spełniają wszystkie Twoje potrzeby i pomagają Ci cieszyć się pięknymi, zdrowymi włosami.
OdpowiedzUsuń