STARS FROM THE STARS Galaktyczny tonik esencja Space Face Cosmic Mist

Produkt pochodzi z pudełka Pure Beauty Fruit mood - barter 

STARS FROM THE STARS Galaktyczny tonik esencja Space Face Cosmic Mist

Co rusz wracam do Was z recenzjami kosmetyków, które znalazłam m.in. w pudełkach Pure Beauty Box. Tym razem pod lupę wzięłam galaktyczny tonik esencję Space Face Cosmic Mist marki Stars From The Stars. Jesteście ciekawi co o nim myślę? A więc czas na moją opinię.


Markę Stars From The Stars poznałam dzięki pudełkom wspomnianej marki kilka lat temu. Od tego czasu przez moją kosmetyczkę przewinęło się już sporo ich kosmetyków i zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno wyglądu produktów, zapachów jak i samego działania. Kiedy w ostatnim pudełku znalazłam tonik esencję, wiedziałam, że szybko zacznę go testować i tak też się stało. Jakie są moje wrażenia? O tym już za chwilę.

STARS FROM THE STARS Galaktyczny tonik esencja Space Face Cosmic Mist

Galaktyczny tonik-esencja stanowi doskonałe uzupełnienie pielęgnacyjnego chaosu. Być może to właśnie jego potrzebowałaś, a on czekał właśnie na Ciebie! Kosmetyk wydobywa się w formie mgiełki, która otula każdy centymetr oczyszczonej uprzednio twarzy. Wystarczy aplikować w odległości 15 centymetrów zamiast toniku lub po zrobieniu makijażu. Wówczas sprawdzi się w roli fixera utrwalającego.

STARS FROM THE STARS Galaktyczny tonik esencja Space Face Cosmic Mist


Zacznę więc od opakowania, które już z daleka przyciąga uwagę. Piękny różowy kolor etykiety z holograficznymi napisami charakterystycznymi dla marki. Tonik wydobywa się z wewnątrz butelki atomizerem, który rozpyla go jako delikatną mgiełkę. Podoba mi się to, ponieważ mgiełka jest naprawdę bardzo drobna, nie rozlewa się, nie spływa po twarzy, a przy okazji wspaniale odświeża i nadaje skórze cudowne odżywienie i pozostawia piękny zapach. Stosowałam ją zarówno jako tonik jak i fixer, nakładany na makijaż. W moim przypadku sprawdza się w tych dwóch sposobach i nie zauważyłam tutaj wad. Sięgam po niego dwa, a czasami nawet trzy razy dziennie. Podczas upałów potrafiłam stosować go jeszcze częściej i moja skóra jest ciągle nawilżona i czuję się z nią dobrze.
Kosmetyk jest łatwodostępny, cena nie jest wygórowana, a wydajność jest spora, czym jestem mocno zaskoczona. Stosuję ją już ponad dwa tygodnie, a ubytek jest naprawdę niewielki, więc nic, tylko kupować.

Cieszę się, że znalazłam ten tonik w pudełku i jestem przekonana, że to nie będzie moje pierwsze i zarazem ostatnie opakowanie, bo mam w planie kupić kolejną butelkę. Zatem dziękuję ekipie Pure Beauty, że dołożyła wszelkich starań i umieściła ten produkt w swoim pudełku.

Jestem ciekawa czy mieliście okazję poznać ten produkt? Jak się u Was sprawdza?

Komentarze

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram